roździał 3

243 13 2
                                    

Karol
Wyszłam z domu i kierowałam się w stronę szkoły.

Kiedy doszłam Do szkoły zauważyłam Ruggero jak rozmawia z Kolegami, a potem zobaczyłam Valentine jak do mnie biegnie.

-Cześć kochana - przywitała mnie przyjaciółka i mnie przytuliła A ja oddałam uścisk

- Hej Valu- powiedziałam trochę smutno
- Ej! Ej! Co się dzieje?- spytała troskliwie
- Nie wiem Valu, po prostu mam żal do Rugge, jak go widzę to chce mi się płakać, bo.....- przerwałam
-Bo co?- spytała i mnie uważnie słuchała
-Bo... wszystko mi się przypomina- powiedziałam ze łzami
-choć tu do mnie- powiedziała i się przytuliłam do niej i się uśmiechnęłam
-Dziekuje że mnie wspierasz-powiedziałam
-Pamiętaj, ja zawsze będę Cię wspierać kochana - powiedziała po czym poszłyśmy do szkoły

Ruggero
Po lekcjach poszedłem do domu, zawsze jak przychodzę do domu rozmyślam o Karol. Byłem taki nieodpowiedzialny.....
  Ile bym dał aby cofnąć czas...
Chyba sobie uświadomiłem, że zakochałem się w Karol.....

Karol
Po dzisiejszych moich lekcjach, zamierzałam do domu, jednak poczułam jakąś dłoń na moim ramieniu....

Odwróciłam się i ujrzałam Leona- mojego starego przyjaciela z dzieciństwa.

Leon musiał wyjechać, bo jego rodzice mieli pracę w Tokio i byłam wtedy byłam sama, ale poznałam Valu i teraz jest moją najlepsza przyjaciółką

Od razu przytuliłam się do niego A on mnie mocniej przytulił

-Ajjj!!! Leon wróciłeś!!!- krzyknęłam i dałam mu buziaka w policzek

- Tak wróciłem!!!- powiedział

- Tak bardzo za Tobą tęskniłam, nawet nie wiesz jakie mnie tu rzeczy spotkały- powiedziałam bliska płaczu

- Karolko Co się stało? Może pójdziemy do mnie, Do domu i wszystko mi powiesz?- zapytał A ja tylko pokiwałam głową

Przyszliśmy do domu....

-Chcesz herbaty?- zapytał A ja usiadłam na kanapie

- Nie- powiedziałam, Po czym usiadł koło mnie

Potem mu powiedziałam wszytko co mnie spotkało, że znalazłam najlepszą Przyjaciółkę.....

-Ojej....- i mnie przytulił

Rozpłakałam się, a on mnie jeszcze bardziej przytulił

-Dziękuję - odparłam szeptem

- Jak chcesz możesz zostać na noc?- powiedział i przestałam już płakać

-Dziękuję, ale....- nie dokończyłam, bo mi przerwał

- Nie ma ale. Zostajesz u mnie na noc- powiedział tak śmiesznie, że się zaśmialam

- No dobrze- powiedziałam i wstałam z sofy

Potem wzięłam szybki prysznic i założyłam piżamę (załóżmy że ma w plecaku piżamę xd). I zasnełam

Nie poddawaj się😐😑 RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz