Komentowanie nie boli ~3~
_________________hyunjin________________
-Boże jak słodko się uśmiecha..... um.. aha.... - pomyślałem jednak zaraz odrzuciłem tą myśl z głowy.
Kiedy zobaczyłem jego szczery uśmiech, zrobiło mi się ciepło na sercu. Chyba nigdy nie widziałem takiego uroczego uśmiechu, do tego ten aparat, który dodawał mu jakiegoś specjalnego uroku. Dobra stop. Przejdźmy do rzeczy.
Po jakimś czasie Bangchan, czyli jedyny chłopak, którego stąd znam, mój zbawiciel, mój bohater o blond włosach z australijskim akcentem, wreszcie ruszył. Nie wiedziałem gdzie nas wiezie, ale ufałem mu, to było jedyne wyjście. W czasie, gdy autobus jechał, parę osób zaczynało krótsze i dłuższe rozmowy, nawet ja sam zamieniłem kilka słów. Zdziwił mnie troszkę męski, głęboki głos jednego z przebywających w autobusie chłopaków, z rozmów dowiedzialem się że ma na imię Felix, totalnie nie pasował do jego rysów twarzy. Rozkręciłem się dopiero po kilku kolejnych minutach, prowadziłem ożywiony dialog z resztą siedzących. Dowiedziałem się kilku ciekawszych i czasem niepotrzebnych rzeczy o towarzyszach mojego losu. Wreszcie zmęczenie tym wszystkim wygrało nad chęcią rozmów i oparty o szybę zasnąłem, nie docierały już do mnie dźwięki rozmów i hałas działającego silnika...
...
Krótki, tak wiem, ale chciałam go napisać, więc proszę.
I jeszcze raz.
Komentowanie nie boli!!!
Miłego dnia!!!
❤❤❤
CZYTASZ
beginning [] Hyunjin*Jeongin. ^°^
Fanfictiongdzie trudny początek przeistacza się w szczęśliwy koniec...