Rozdział 3

163 5 3
                                    

Poczułam ból. Upadłam, ale po chwili podniosły mnie silne ramiona. Spojrzałam na mojego oprawcę. Był to wysoki, dobrze zbudowany, przystojny blondyn o szarych oczach. Pomyślałam, że niezłe z niego ciacho. Błądziłam oczami po jego ciele i dopiero po chwili zorientowałam co robię.

Chłopak zaśmiał się i powiedział- Zrób zdjęcie, zostanie na dłużej- posyłając mi swój szelmowski uśmiech.

-Ja tu ciebie przepraszam od dobrych paru minut a ty wogóle mnie nie słuchasz.-powiedział, na co ja spojrzałam się oniemiała w jego oczy.

-Nic się nie stało-odpowiedziałam po chwili zastanowienia i doszłam do wniosku, że coś dziwnego stało się z moimi uczuciami.

-Nie mam pojęcia gdzie podziały się moje maniery, ale lepiej późno niż wcale. Jestem Daniel. Daniel Daniels.

-To tak jak to słynne whisky- zaśmiałam się nieśmiało.

-Tak, ale to podobieństwo można przypisać mojemu tacie, który nazywa się Jack Daniels - spojrzał się na mnie zabawnie, patrząc jak zareaguję.

-Faktycznie! A ja jestem Emily Sparrow.

-Ależ my mamy nazwiska- uśmiechnął się zawadiacko- ty masz nazwisko jak Jack Sparrow z tego filmu o piratach.

-Tak, a mój tata nie jest tym piratem-tu zrobiłam cudzysłów w powietrzu- Jackiem Sparrowem, tylko rajdowcem.

-O nie! Jesteś córką Jacka Sparrow'a. WOW! -tylko tyle udało mu się wyksztusić.

Pośpiesznie spojrzałam na zegarek, który pokazywał, że jestem już dziesięć minut spóźniona...

"...i nie opuszczaj mnie"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz