Dealereq: doknes, a co z dxd?
Doknes: nie, słuchajcie, żadnego dxd nigdy nie było i nigdy nie będzie *(ale nie podał czasu teraźniejszego)*
Dealereq: ja poznałem autorkę dxd fanfiction, bardzo miła dziewczynka
Doknes: o raju raju...
Cieszę się! Hehe...Dealereq: dogadaliśmy się
Doknes: ja już wiem, bo ty jesteś taki mega chory... Ona też pewnie jest taka pokrecona...
Dealereq: ja z nią do ciebie dzwoniliśmy, a ty nie odebrałeś, czemu doknes, nie chciałeś porozmawiac z autorką fanfiction o tobie?
Doknes: a skąd miałem wiedzieć że z nią dzwonisz?
Dealereq: no... Odemnie nie odebrałeś. Nigdy nie odbierasz odemnie... :(
Doknes: a wczoraj jak nie mogłem zasnąć i zadzwoniłem do ciebie to co? Kto nie odebrał?
Dealereq: robiłem różne rzeczy
Doknes: powiedziałeś że nie masz czasu i se poszedłeś spać jak typowy egoista
Dealereq: nie, poprostu dojrzewam, i chłopcy robią różne rzeczy
Doknes: to znaczy?
Dealereq: newem... Grają w szachy?
*
Film: ogromny doknes vs ogromny dealereq
*