Doknes: wystawili cię dealer, widzisz tylko ja jestem twoim przyjacielem
Dealereq: muszę cię zabić
Doknes: nie, to tak nie działa że jak masz przyjaciela to musisz go zabić. Musisz o niego dbać o go pieścić
Dealereq: c-co?
Doknes: wsensie, mówiąc pieścić wyobrażam sobie jak na przykład traktujesz przyjaciela jak swoje trofeum i na przykład tam szmatą cały czas trzesz i polerujesz
Dealereq: SZMATĄ?
Doknes: *chory śmiech* ...szmatką
Dealereq: dobra doknes, jesteś strasznie dziwny
Doknes: o co ci chodzi?
Dealereq: ja właśnie nie wiem o co ci chodzi, o jakieś pieszczenie szmatami?
Doknes: *chory śmiech v2*
O nie, czemu ty to mówisz w ten sposób nje xdd*
Film: doknes & dealereq vs widz
*