Jeździliśmy po salonach kosmetycznych , fryzjerach , sklepach itp.
-tak teraz wyglądasz -powiedział po całym dniu.
Spojrzałam w lustro i nie mogłam uwierzyć w to co tam widziałam. To na pewno nie było moje odbicie.Byłam piękna.
-ślicznie wyglądasz-powiedział i przyjrzał mi się dłużej.
To chodź pokaże ci nasz dom. Wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy prosto do miejsca gdzie były najdroższe wille , ale jechaliśmy dalej , gdy brama się otworzyła było tam z 6 willi , duży ogród, baseny . To mi się śniło.
-Który twój-spytałam.
Spojrzał na mnie i zaczął się histerycznie śmiać.
-no co śmiesznego powiedziałam?
-każda jest moja
-no tak tego się mogłam spodziewać, a w której zamieszkujesz?
-trochę dalej
Podjechaliśmy pod najpiękniejszą z willi.
-wysiadamy-powiedział , gdy otworzył mi drzwi.Spojrzałam na niego .
-no co jest?
-nikt nigdy nie otworzył mi drzwi
Posmutniał .
-widzisz to teraz przez najbliższe 2 tygodnie będzie tego dużo.
Uśmiechnęłam się.
-dziękuję
-ale za co?
-że chcesz mi pomóc
-ty też mi pomagasz , zresztą ja ci płacę więc tak słabo abyś dziękowała , bo nie robię tego bezinteresownie
-wiem
-zobaczymy co przyniosą te 2 tygodnie
-dobrze gdzie będzie mój pokój?
-w sypialni , a gdzie?
-z tobą?
-nie z księdzem
Patrzał na mnie rozbawiony.
-ubierz się idziemy na imprezę
-gdzie?
-naszą zaręczynową?
-aa dobrze
-tam masz kreacje zaraz przyjdzie wizażystka i fryzjer
Gdy wyszedł weszli zapowiedziani. Gdy ze mną skończyli nie poznałam , że to ja.
-dobrze zejdź na dół
- idę
Schodziłam powoli w obcasach , suknia się za mną ciągnęła . Gdy zeszłam on:
-wyglądasz bosko gdybyśmy się spotkali w innych okolicznościach
-to co?
-nic głośno mówię, chodźmy już
Czas zacząć tę szopkę.
YOU ARE READING
Trudne wybory
RandomLili to 16 latka która boryka się z problemami,mama alkoholiczka ojciec tyran, ona sama zarabia nie zawsze w konwencjonalny sposób czy da radę?Czy tajemniczy mężczyzna John jej pomoże? Czytajcie a jej historia na pewno was wciągnie....zapraszam