Rozdział 1

71 0 0
                                    


DRRRRRRR

Słyszę głos budzika , ale tak bardzo nie chce mi się wstać. Kolejny popieprzony dzień, nie mówię o szkole, bo do niej nie uczęszczam od pewnego czasu gdyż muszę utrzymać dom. Tak ja 16 letnia dziewczyna muszę pracować na rachunki. Mama od tamtego wydarzenia nie wiele się zmieniła , prawie , że wcale.....To zaczyna mnie naprawdę męczyć tyle robię aby było wszystko okej , a mimo wszystko nadal jest tak samo . Każdego , cholernego dnia budzę się ze świadomością iż masę spoconych , obleśnych mężczyzn będzie mnie dotykało. Ale w jaki normalny sposób 16 latka może zarobić pieniądze???Myślę , że to najgorszy sposób , ale jedyny możliwy by opłacić rachunki. W ogóle to bajka , żeby 16 letnia dziewczyna musiała utrzymywać dom to nierealne i nienormalne, ale nie mam innego wyboru jak nie chcę trafić na ulicę. To byłoby gorsze niż utrzymywanie się w tak niekonwencjonalny sposób.Wstałam z łóżka i skierowałam się w kierunku łazienki , gdzie czekała mnie masa pielęgnacyjnych zabiegów tak aby żaden klient się nie wycofał , bo to oznacza o 200 zł mniej . Dziennie jak jest lepszy dzień mogę wyhaczyć koło 1400-1600 , ale w gorsze to 600 zł  .Te życie zaczyna mnie męczyć.

Gdy jestem już gotowa zmierzam w kierunku "Tube" miejsca , gdzie zawsze przed pracą idę wciągnąć kilka dawek bądź po złoty strzał.Gdy jestem już na miejscu :

-siema to co zawsze?-słyszę. 

-podwój dawkę , bo po tym nadal czuję ich okropny odór

-już się robi

Czekam chwilę zanim Tonny zrobi moje zamówienie i myślę tylko o tym ile dziś uda mi się ogarnąć.

-trzymaj mała

-mała to ty wiesz co jest i nie raz się przekonałam , że mam rację

-chciałem ci pomóc zarobić , a ty mnie obrażasz to było pierwszy i ostatni raz , że chciałem ci pomóc ,wolisz tych oblechów  okej , ale ja załatwiałem ci takich , którzy traktowali cię delikatnie

-dobra dobra

-nie pamiętasz kolesia , który cię skopał ?Przybiegłaś wtedy do mnie tak przestraszona i cała się tręsłaś , pomogłem ci . Jakiś czas temu zadzwoniłem do ciebie , bo znajomy powiedział , że chętnie ci pomoże

-przepraszam moje życie jest do bani

-znajdź sobie kogoś kto cię doceni i naprawdę będzie szanował , Jak się z kimś zwiążesz zobaczysz wszystko się zmieni 

-nikt nie będzie chciał ze mną być jak się dowie co robiłam

-ale ty nie robisz tego, bo potrzebujesz na swoje zachcianki tylko wszystkie opłaty są na twojej głowie i musisz to zrobić , bo właściciel wykopie cię na dupę za drzwi 

-ja wiem ale będą się mnie brzydzili

-posłuchaj..-wziął głęboki wdech - cudowna z ciebie dziewczyna , ale musisz więcej wiary w siebie mieć

-jak po tym wszystkim?

-znajdź w sobie siłę, wierzę w ciebie

Wzięłam swoje i wyszłam. Przez cała drogę myślałam  o tym , że ktoś jednak we mnie wierzy.To uczucie jest przecudowne ,Do tego momentu myślałam, że nikt we mnie  nie wierzy.

Trudne wyboryWhere stories live. Discover now