Musialem stawić czoła prawdzie, nie mialem nic napisanego na konkurs. Czasu już wlasciwie nie było.
"JESTEM W DUPIE!!!"
Czuję się jakbym oddawał mu to zwycięstwo z wlasnej ręki. Muszę napisać COKOLWIEK.
Nagle słyszę dźwięk wiadomości z telefonu. "Ding!" To Adam. Jeszcze tylko jego tu brakowało, nie potrzebuję go w tej chwili.
Chwyciłem dlugopis w rękę i napisalem w notesie o tym co mu zrobię jak tylko go zobaczę. Dawno nikt mnie tak nie zdenerwowal samym pisaniem do mnie. Nie mam czasu na to by się rozpraszać!
Poszedłem po herbatę. Gdy wróciłem położyłem się na łóżku i zaczalem przegladac moje stare prace. Może faktycznie nie jestem tak dobrym poetą jak myślę że jestem? Może sobie to wszytko uroiłem? Taka chwila refleksji bardzo mnie uspokoiła. Po co ja się wkurzam sa jedną wiadomość? Czy jestem aż taki nadpobudliwy? Zażenowałem sam siebie. Jeśli jutro przegram zachowam się jak na gentlemana przystało i pogratuluję Adamowi. Na pewno przegram. Jest już północ, a konkurs jest na ósmą rano. Nie mogę sobie dziś pozwolić na sen. Muszę to napisać!!!
...
Nagle słyszę dźwięk budzika.
"7:00"
- Jak...?
CZYTASZ
Poezja Miłości || Mickiewicz x Słowacki
FanfictionAU, gdzie slawni, romantyczni wieszcze Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki są uczniami liceum.