#5

1.2K 91 38
                                    

Sherlock przejżał pałac pamięci w celu wydedukowania gdzie mógł uciec John. Lestrade? Nie, zadzwoniłby do niego, gdyby zobaczył Johna w takim stanie. Mycroft? Mało prawdopodobne. Harriet odpada na starcie. Nienawidzą się. Nagle jak grom z jasnego nieba do pałacu pamięci przybyła świetna myśl. Mike Stamford! Od niego wszystko się zaczęło. Detektyw wsiadł do taksówki i podał kierowcy adres do domu Stamforda. John na swój sposób jednak potrafił być sprytny. Chciał wrócić do początku. Zresetować*. Gdy był już na miejscu zapukał do drzwi. Żadnej odpowiedzi. Zadzwonił z pięć razy. Żadnej odpowiedzi. Więc zadzwonił przez telefon. Znowu nic. Napisał kilka wiadomości.

Otwórz
SH

Wiem że tam jesteś Stamford
SH

Nie każ mi się denerwować
SH

Moja cierpliwość się kończy. Wchodzę oknem
SH

Brunet poszedł w lewą stronę i znalazł lekko uchylone okno. Otworzył je na oścież i wdrapał się do środka. Rozglądnął się po mieszkaniu. Ani śladu Johna. Wtedy jego uwagę przykuły szare drzwi z jego lewej strony. Pociągnął za klamkę, ale były zamknięte. To tu musi być John. Zamknął się być może cierpi w samotności. Sherlock wiedział, że John nie przepada za samotnością. Poszedł do kuchnii gdzie na blacie znalazł klucze Stamforda. Wziął je i wrócił do zamkniętych drzwi. Pod ich klamką był ledwo zauważalny grawerunek "WDG" **. Odnalazł klucz z identycznym grawerunkiem, przekręcił go w zamku i wszedł do środka. Za łóżkiem siedział John wypłakując się w poduszkę.
- To ty Mike? O co cho... - blondyn odwrócił się zapłakany i gdy zobaczył Sherlocka głos zastygł mu w gardle. Odwrócił się spowrotem gwałtownie i skulił się mocniej
- Dlaczego do mnie przyszedłeś..? Irene Adler cię zostawiła i przyszedłeś żebym wrócił? Nie tak łatwo... Nie tak łatwo...
- To wszystko prawda, ale jest jeden błąd. - detektywowi łamał się głos - To ja zostawiłem Irene Adler. Skrzywdziła najważniejszą osobę w moim życiu - Ciebie.
To wyznanie zwróciło myśli Johna na dobry tor. Pełen marzeń i nadziei***. Sherlock podszedł do blondyna, a on szybko wstał i wtulił się w jego klatkę piersiową. Detektyw odwzajemnił gest, poczym razem usiedli na łóżku.
- Wracajmy do domu.

====================================
Tak dzisiaj wiele nawiązań do gry undertale

* resety są zapamiętywane przez niektóre postacie, no i fandom po prostu to lubi.

** WDG - Wing Ding Gaster (moja ulubiona postać uwu)

*** hopes and dreams - często wspominane przez Asriela Dreemurra i nazwa jego soundtracku

To na tyle
Byeee~

Wybór (johnlock)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz