Nagie Uczucia | S.M ✓[ZAWIESZONE]

•Bez słów•

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Yvet pov's:

Nastał kolejny dzień, a wraz z nim kolejne znużone zmagania z moją mamą. Zapewne teraz jest w pół wytrzeźwiała, więc będę musiała znów wysłuchać jej kazania na temat tego czego nie zrobiłam. Nie pozmywałam naczyń, nie przebrałam i nie ułożyłam jej do łóżka gdy była wczoraj pijana. Może wam się to wydać niedorzeczne, ale tak już jest, że mama obwinia mnie za wszystko, a szczególnie za samobójstwo taty, a prawda? Jest taka, że to ona się do tego bardziej przyczyniła. Wiem to, bo tato zostawił na moim biurku list pożegnalny. Do dziś go trzymam i znam prawie że na pamięć.

Moja kochana Dree

          Pojęcia nie mam, co Ci tu napisać. Wiem, że to co zrobiłem, było najbrutalniejszym sposobem ulgi i spokoju. Po prostu sobie nie radziłem z tym, że cały świat idzie do przodu a ja ciągle stoję w miejscu. Możesz za bardzo nie wiedzieć o co mi chodzi, więc postaram się pokrótce wytłumaczyć.

         Kiedy miałem jakieś 15 lat, miałem przyjaciela. Był on dla mnie jak brat, byliśmy nierozłączni, a koledzy czasem się z nas śmiali, że powinniśmy być razem jeśli się tak bardzo lubimy. Oczywiście wiedziałem, że to żarty, ale jednak zacząłem o tym myśleć, zwłaszcza o nim. Ciągle przyłapywałem się na myśleniu o nim i bardzo często byłem jakiś nieobecny. Po kilku miesiącach zdałem sobie sprawę, że ten kolega mi się podoba i że prawdopodobnie zaczynam się zakochiwać.  Gdy minął już jakiś czas a ja byłem pewien swoich uczuć, postanowiłem mu to wyznać. Jak możesz się spodziewać, nie odwzajemniał moich uczuć, co więcej rozpowiedział to i od tamtej pory byłem poważnie dręczony. Pewnego razu gdy mnie wyzywali, postawiłem się im i zaczęła się bójka. Wpadłem w jakiś wir, a kiedy się opamiętałem, przyszli nauczyciele i zadzwonili po pogotowie, bo ten chłopak, w którym się zakochałem, był nieprzytomny. Nie przeżył. Nie wyobrażasz sobie co musiałem wtedy czuć. Musiałem zapłacić odszkodowanie, ale większych kar nie poniosłem, gdyż nie było to zabójstwo a wypadek. Po tym incydencie wyszło na jaw to jak byłem traktowany, ponieśli oni karę a ja się przeniosłem. Moi rodzice wstydzili się za mnie, więc postanowiłem się nie im nie ujawniać.

         Po kilku latach oświadczyłem się twojej mamie, ale nie z miłości, tylko z przymusu. Potem na świat przyszłaś ty- czyli najlepsza rzecz jaka mnie spotkała w życiu. Bardzo cię kocham Dree i nigdy o tym nie zapominaj. I co najważniejsze to nie była twoja wina, po prostu nie mogłem się pogodzić z tym co zrobiłem i co nie zrobiłem.

               Kocham Cię najmocniej na świecie i nigdy nie przestanę, twój kochany tata.

Niekontrolowanie jedna łza spłynęła po moim policzku, ale szybko ją wytarłam. Tak bardzo mi go brakuje, przeżyłam z nim za mało chwil, żeby mógł tak szybko odejść. Od tego zdarzenia minęły już 2 lata, a ja nadal nie potrafię się pozbierać i nawet ciągle noszę na nadgarstku bransoletkę, którą podarował mi na 15 urodziny. Jest skromna ale przepiękna, srebrna z zawieszką znaku nieskończoności, od tych 2 lat nigdy jej nie ściągnęłam (no chyba że do mycia, nie chcę jej zniszczyć). Zawsze gdy ją mam to czuję się silniejsza i pewniejsza, bo jeszcze mocniej czuję obecność taty.

Dobra, koniec wspominania i płakania, muszę wstać przed mamą i uniknąć zbędnego gadania. W toalecie ubrałam pierwsze lepsze ciuchy, włosy związałam w koka i umyłam zęby, i twarz. Schodząc na dół czułam się niepewnie, bo nie wiedziałam w jakim stanie ją zastane. Siedziała na krześle, przy naszym niedużym stole, pijąc kawę i wpatrując się tępo w ścianę przed nią. Wzięłam tylko banana i jabłko, które już zaczęłam jeść i wyszłam.