•Co mam zrobić?•

12 2 0
                                    

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Yvet pov's:

Nie wiedząc czemu, rano obudziłam się całkiem wyspana i z dobrym humorem. Może to przez wczorajsze wydarzenie? Nie wiem, ale mam nadzieję, że podjęłam dobrą decyzję w sprawie tego układu. No ale teraz muszę wstać.

Podczas gdy jadłam kanapki do głowy przyszła mi kolejna myśl. Kiedy i jak dam odpowiedź Shawnowi? Na pewno nie w szkole, ponieważ nie chcę mu psuć reputacji, ani stwarzać problemów. Wpadłam na pomysł, więc wzięłam telefon i po prostu zaprosiłam go do znajomych na Facebooku, żeby móc do niego napisać. Wow, jak na to wpadłaś Sherlocku. Kiedy już zjadłam śniadanie, poszłam rozglądnąć się za mamą, bo puszki zostały pozbierane, a ja tego wczoraj nie zrobiłam. Nie było jej w domu, a łóżko miała pościelone, więc może tu nie spała? Nie mam pojęcia, ani chęci na te rzeczy, więc po prostu wyszłam z domu, zamykając go.

Okazało się, że jestem w szkole wcześniej niż tego chciałam, więc poszłam do biblioteki. Gdy siedząc, czytałam Harrego Pottera od nowa, bo tak mi się zachciało, przyszła mi wiadomość. Okazało się, że Shawn przyjął moje zaproszenie i wysłał nawet buziaczka, na co przewróciłam tylko oczami, po czym napisałam.

Yvet Poe:

Podjęłam decyzję.

Shawn Mendes:

Przyjdę do twojej pracy i mi powiesz ;*.

Po tych krótkich wiadomościach wróciłam do lektury.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Gdy minęły już 4  lekcje, skierowałam się do największego pomieszczenia w szkole, czyli stołówki. Wzięłam dziś małą pizze i sok brzoskwiniowy, a tym razem już się tak nie bałam przejść przez stołówkę. Może to przez moją dziwną relację z Shawnem? Czułam się bezpieczniej, co było bardzo dziwne. Kiedy już siedziałam przy moim stoliku i jadłam moją pizze, ktoś się do mnie dosiadł. Uniosłam głowę i zobaczyłam uśmiechniętego Patricka i jakąś niezbyt zachwyconą dziewczynę. Posłałam im pytające spojrzenie.

-Shawn wczoraj wieczorem do mnie napisał, żebym miał na ciebie oko, gdy on nie może, bo prawdopodobnie James coś knuje. A ja pomyślałem, że fajnie by było się zaprzyjaźnić.

-Oh, to bardzo miłe z waszej strony, dziękuje.

-Luzik, tak poza tym to ta naburmuszona dziewucha koło mnie to Paola.

-Hej, jestem Yvet.

W odpowiedzi otrzymałam tylko delikatny uśmiech. Zastanawiało mnie czemu jest taka nieśmiała. No dobra rozumiałam ją, bo też zazwyczaj taka jestem, ale nie przy osobach takich jak ja czy, np. Patrick.

-Nie przejmuj się nią, po prostu ma fobie społeczną, ale myślę że mogłybyście się zaprzyjaźnić czy coś.

Kiwnęłam głową i jeszcze raz się uśmiechnęłam. Nasza przerwa obiadowa minęła mi na bardzo przyjemnej rozmowie z Patrickiem i Paolą, która nawet czasem się odezwała. Okazali się być na prawdę spoko ludźmi, trochę żałuję, że nie zapoznałam się z nimi wcześniej. No cóż, lepiej późno niż wcale.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Kiedy po skończonych lekcjach kierowałam się do pracy, nie wiem dlaczego, ale czułam lekkie podekscytowanie. Lubię spędzać czas z Shawnem, okej może spędziliśmy ledwie jeden wieczór, ale to mi wystarcza, żeby to ocenić. Mam nadzieję, że nie pożałuje decyzji, którą podjęłam.

Nagie Uczucia | S.M ✓[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz