•Dobrze się czujesz?•

12 1 0
                                    

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Proszę o przeczytanie notki pod rozdziałem, ważne info na temat dodawania rozdziałów do końca wakacji!

Shawn pov's:

Jak najszybciej zdjąłem koszulkę, spodnie i buty a potem wskoczyłem do wody. Szukałem jej ale nie mogłem znaleźć, musiała stracić przytomność i zatonąć głęboko. Zanurkowałem i tym razem popłynąłem niżej.

Szukałem jej kilka minut, o ile nie więcej, wciąż wynurzając się, aby nabrać powietrza. Obawiałem się, że już jej nie znajdę.

Jeszcze głębiej zobaczyłem jak coś błyszczy. Podpłynąłem i rozpoznałem jej bransoletkę.

Próbowałem ją wyciągnąć ale zachaczyła o coś, więc musiałem to odczepić. Zaczęło kończyć mi się powietrze, bałem się że zaraz ja tu utonę razem z nią. Udało się, złapałem Yvet w talii i jak najszybciej wypływałem na powierzchnię. Gdy się już wynurzyłem, łapałem powietrze jak najęty. Wypłynąłem na brzeg i sprawdziłem jaki ma puls, był słaby i ledwo oddychała. Rozpocząłem masaż serca. Po 30 uciśnięciach 2 wdechy. Nic nie dawało.

Wokół mnie zaczęli zbierać się ludzie. Świetnie jeszcze tylko tego mi brakowało.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Yvet  pov's:

Byłam obezwładniona. Chciałam coś zrobić, wypłynąć albo cokolwiek, ale nie mogłam. Po minutach w ciemności, która zaczęła się stawać coraz intensywniejsza, poczułam, że coś mną szarpie, nie trwało to długo, a potem poczułam coś na mojej chyba talii. To zaczęło mnie ciągnąć w górę. Potem nie czułam już wody, chłodu.

Zobaczyłam światełko i poczułam coś na twarzy. Światło zaczęło się powiększać, nie wiedziałam o co chodzi i co mam zrobić.

Budząc się wykaszlałam wodę i zaczęłam czerpać powietrze.

-Ale mnie przestraszyłaś!

Poczułam jak ktoś mnie obejmuje. No tak, Shawn, to on musiał mnie uratować. Przytuliłam się do niego i zdałam sobie sprawę że jest w samych bokserkach a mnie strasznie zimno. Potem podbiegła do nas jakaś pani i zaczęła zalewać mnie pytaniami.

-Czy wszytko z panią dobrze? Wezwać pogotowie? Zimno ci? Na pewno wszystko okej?

-Nie, nie trzeba wzywać pogotowia dam sobie radę. Dziękuję, możecie się państwo rozejść.

-Ale..

-Na prawdę dziękuję ale nic mi nie trzeba.

Po moich słowach wszyscy się rozeszli. Po chwili Shawn zaczął się ubierać.

-Gapisz się.

Powiedział z uśmiechem, a ja oczywiście musiałam spalić buraka na twarzy.

-Pojedziemy do mnie, okej?

W odpowiedzi pokiwałam głową. W sumie nigdy nie widziałam jego domu.

Chłopak pomógł mi wstać i posadził na ławce przy wejściu do parku.

-Poczekaj tutaj, zaraz wrócę. Pójdę szybko po auto i po ciebie podjadę. Tylko błagam nigdzie się stąd nie ruszaj, dobra?

-Okej.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 21, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nagie Uczucia | S.M ✓[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz