rozdział 5

843 21 3
                                    

Obudziłem się w ciemnym pomieszczeniu. Było mi zimno i totalnie nic nie pamiętam z wczorajszego dnia .

Nie mam pojęcia co się stało z Kubą.  Weszłam do kuchni i zobaczyłam na stole całą podartą karteczkę.

- Jutro o 24.00 w opuszczonej kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3 masz być tam sama - wyszeptałam czytając wiadomość. W dolnym prawym rogu ujrzałam inicjały Ł.K obrazu pomyślałam o Łukaszu .

- Czy on nie może dać nam świętego spokoju?-zapytałam sama siebie

U Kuby

- No witaj drogi przyjacielu . Jak się spało?

- Spadaj Kowalski

- O jaki ty groźny kundlu

- Radzę Ci mnie wypuścić

- Spokojnie jutro o 24 zobaczysz się ze swoją kochaną Natalią

- Co chcesz zrobić?

- Spotkamy się jutro jeśli do mnie wróci to Ciebie wypuszcze

- Nie wróci do Ciebie

- Ah tak ? Założymy się?

- Nie

- No właśnie

Natalia

- Nie mogę nikomu o tym powiedzieć jeśli nie przyjdę sama on go zabije . Dobra Natalia musisz być dzielna pomyślałam. 

Jak myślicie czy Natalia uratuje Kube?
Piszcie jak myślicie ?









"lubię czy kocham " [ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz