mały chłopiec kręci się po starym pokoju swojego ojca. z ciekawością przygląda się stojącym tam zakurzonym meblom i zręcznie omija leżące na podłodze odłamki szkła. przypominają one wściekłość jego matki. jej cierpienie słychać w każdym kącie pomieszczenia.
ojciec jungkooka nie prosi go już o zajęcie miejsca na środku wytartego dywanu, uniesienie brody do góry i śpiew. czasy, gdy dłonie jego matki obejmowały z dumą jego ciało zniknęły, zamieniając się w dni pełne smutku i mocnego uścisku na nadgarstku. czerwone paznokcie wbijają się w skórę, przypominając o bólu i niezrozumieniu.
mężczyzna dokonał wyboru. podążył za delikatną melodią pianina, symfonią smyczków i schłodzoną butelką wody, stojącą na deskach sceny przed każdą próbą. któregoś dnia zniknął we wnętrzu czarnego samochodu, zabierając ze sobą ciężką walizkę, w której krył się czarny frak i wszystkie białe koszule.
w domu nastała cisza, którą co parę wieczorów niszczył krzyk zmęczonej kobiety. matka jungkooka traciła kontrolę nad sobą i nastolatkiem marzącym o tym samym co ojciec. o śpiewie, scenie i wolności.
CZYTASZ
正夢 euphoria || jungkook ✓
Fanfictionj. jk. 正夢 - marzenia, które się spełniają Jungkook potrzebował wolności i spełnionych marzeń jak jego ojciec. Musiał śpiewać, aby uciec od przytłaczającej rzeczywistości. Spędzał godziny na samodoskonaleniu się, by pewnego dnia zostać zwerbowanym do...