3.już druga osoba ginie

15 2 0
                                    

Matka dalej chodziła nad żeke koło lasu ale nie grała już w te gierki ale dalej zachowywała się jak mała dziewczynka mianowicie plotła wianki z kwiatów ubierała je a czasami zanosiła swoim córkom Kiedy kwiaty zwiędły po prostu wrzucała je do wody ale pewnego dnia Kiedy rodzina jeszcze spala (A annabelle zamykała okna) naszło ją coś by pujść nad rzekę zobaczyła... Feliksa to był on, nie to niemożliwe, ale on tam stał, był prawdziwy (albo to wina jej zaburzeń psyhicznyh) powiedział
-chodź za mną
-gdzie
- do dobrego miejsca, zostaw wiadomość swoim bliskim
Alice (Bo tak miała na imię) napisała na kawałku tektury (który był zwykłym śmieciem ale kij) poszłam z waszym bratem nie szukajcie mnie
-chodź, to tam za rzeką
-d,dobrze
Alice podeszła szybkim krokiem do rzeki skoczyła zwinnie (co było trudne w koronkowej koszuli nocnej) na kamień Kiedy miała przeskoczyć na następny poślizgneła się A jako że rzeka była dość głęboka zaczęła tonąć
-Synu pomóż mi-krzyknęła-proszę!!!
Wtedy wyimaginowany Feliks znikł razem z życiem kobiety

Cała rodzina denerwowała się gdzie też się podziała mike (ojciec) pobiegł nad rzekę zobaczył tylko kawałek kartonu Kiedy doczytał do połowy oczy zaczęły mu się szklić
-Aliceee-zawył-czemu mi to robisz Alice Aliceeee!!!
Przestraszone tym dzieci przebiegły prawie natychmiast
-c,co się stało
-alice...-mike zaczął szlochać jeszcze głośniej
-mama nie...
- co tak smutno przecież nikt nie umarł c:-marybelle dodała z uśmieszkiem sadysty
-umarł nie rozumiesz tego
Poczym annabelle podała karton siostrze
-wiedziałem że to Kiedyś nadejdzie nie trzeba było jej zostawiać samej...

Kiedy okna są zamykane Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz