Od balu minelo już parę tygodni.
Dzisiaj jest dzień w którym Ron ma dostać się do quiditcha.
Jesteś jego przyjaciółka więc postanowiłas wesprzeć go tak jak inni.
Z samego rana razem z Mioną udalyscie się do biblioteki bo brunetka musiała oddać książkę.
Następnie Wróciłaś do dermitorium i ubralas się w kolory swojego domu ale szalik kolorami Gryffindoru.
Po ubraniu się wyszłaś z dermitorium i udalas się na trybuny.
W trakcie meczu emocje podbijaly każdego z uczniów.
Każdy kibicowal Ronowi.
W pewnym momencie kontem oka dostrzegłas Draco z Astoria.
Nie wiesz dlaczego ale coś ukolo cię w serce.
Jakby zazdrość..
Po meczu Ron pocałował się z Pansy,i są że sobą.
I tak minął ci dzisiejszy dzień.
Następnego dnia były bardzo ważne egzaminy.
Przygotowywałas się do nich naprawdę długo.
Als i tak balas sie że ich nie przejdziesz.
Pierwszy egzamin : Zaklęcia.
Udalas się do klasy profesora Flitwick'a i usiadłas w ławce.
I tak o to napisałaś Zaklęcia na Z, Eliksiry również na Z, Sumy na P itp.
Naszczescie napisałaś wszystko na dobrą ocenę więc byłaś z siebie dumna.
Ale jednak zazdroscilas Hermionie która miała wszystko na Z.
Wracając z lekcji szlas ciemnym korytarzem.
Nagle zza rogu wyszedł Draco.
Stanął na przeciwko ciebie i wpatrywał się.
Nic nie mówił, tylko się patrzal.
Chxialas go wyminac ale gdy przechodziłas obok on złapał cię w talii i przyciągnął do siebie.
-Nie mogę tak dłużej. - Szepnął ci w usta a nastepnie....
Pocalowal cię.
Gdy odwzanemnilas się wyczulas że się uśmiecha.
Gdy się od siebie oderwaliscie spojrzelisxie sobie głęboko w oczy.
Widzualas w nich wszystko.
Emocje buzowaly nim jak szalone.
A potem powiedzial..
-I zakład wygrany. - Uśmiechnął się do siebie.
-Jesteś dupkiem. - Stwierdziłas patrząc na niego ze złością.
-Serio myślałaś że mógłbym być z kimś to zadaje się ze szlamami? - Zapytał się z kpina.
A ty co zrobiłaś?
Ucieklas płacząc.
-Jak mogłaś być taka głupia. - Pomyślałaś.
CZYTASZ
Jedno Spojrzenie.. ||Draco Malfoy (ZAKOŃCZONE)
FanfictionJedno spojrzenie... Jeden dotyk... Jedno słowo... Jeden ruch... Jeden uśmiech... A on zakochiwal się w tobie od nowa.