## CHRIS ##
- nikt tak nie powiedział - powiedziala kate i popatrzyła na mnie a ja na nią. A oni na nas obu.
- nie? - spytałem.
- no nie wiem - powiedziała i spuściła głowę...
A mi zaczeły lecieć łzy... wszyscy się na nas parzyli. Nie wiedziałem co mam zrobić. Spytać ją czy zostanie moją dziewczyną czy co?
- kate... czyy.. zostaniesz moją... dziewczyną.? - spytałem płacząc.
- kocham cię i oczywiście zostanę twoją dziewczyną christo. - powiedziała a ja podeszłem i się do niej przytuliłem. Płakałem jak małe dziecko a oni się z nas śmiali. W końcu się odważyłem i przy wszystkich ją pocałowałem...##JA##
Staliśmy tak z Christopherem w objęciach. Gy nagle ktoś odchrząknoł.
- Ok... zgadzam się na to żebyście byli razem ale... velez no po prostu ty złamiesz jej serce to ja ci połamie kości - uśmiechnął się mój braciszek.
- ma się rozumeć Primentel. Ale się przyzwyczajaj bo twoja bliźniaczka będzie mieć za rok na nazwisko Vélez - odpowiedział chris z uśmiechem.
Po chwili byłam już w objęciach Lisy która po cichu mi powiedziała że powiedzieli reszcie o niej i o ericku. Cieszyłam się że w końcu coś się działo. Ale muszę pogadać z Zabdielem bo jest jakiś przybity...*2 godziny później*
Leżałam na hamaku gdy nagle z domu dobiegły mnie głosy mojej kochanej aliyach. Wstałam i poszłam do domu. Weszłam do salonu gdzie na kanapie siedziała mała kruszynka.
- ciocia!! - zawołała radośnie. Podeszłam do niej a ona od razu się do mnie przytuliła.
- cześć maluchu - powiedziałam do małej.
- gdzie twój tatuś ?- spytałam małej bo nigdzie nie widziałam Richarda w pobliżu.
- tatuś posiedł do śklepu po chupki ale wuj chris się za mną bawi w chowanego!! I teraz ja siukam - powiedziała i zaczeła szukać mojego wariata.
- to ja ci pomogę. Ok? - spytałam.
- tak!! Ciocia i wuj są fani!!! - powiedziałai pobiegła a ja zachichotałam bo myślałam że jestem sama w pokoju.
- z czego się śmieje moja księżniczka? - spytał mnie chris trzymając od tyłu. Obruciłam się a on mnie pocałował.
- uuuu.... ciocia kate i wujek chris się całowali ! - powiedział mała.
- a no właśnie kolego... ty nie miałeś się przypadkiem schować ?- spytałam.
-a no może miałem...- powiedział Christopher.
- to jeszcze raz ty liczysz a ja i ali się chowamy.- powiedziałam uśmiechnięta.
-ok to sioo- powiedział.
- chodź maluchu - zawołałam ali która siedziała na łóżku.
Schowałyśmy się w kuchni w wielkiej szafce która na nasze szczęście była pusta.
- ali kochanie teraz musimy być cicho. Ok? - spytałam
- tak!! - odpowiedziała głośnym szeptem.
Siedziałyśmy tam już 15 min. I dalej nic. Po następnej minucie ktoś wszedł do kuchni.
- gdzie się schowały moje dwie księżniczki ? - pytał chris. I po chwili znalaz naszą super kryjówkę , wyszłyśmy z niej a on zaczął gilgotać ali a ja powiedziałam.
- Chris , ali muszę was zostawić bo byłam na dziś umówiona z Joelem. - powiedziałam a aliyach zrobiła smutną minkę z czego ja i chris zaczęliśmy się śmiać.##JA##
- Joel i co idziemy do krasnala czy nie - spytałam wchodząc bez pukania do pokoju mojego brata.
- tak to może o 17? - spytał
- ok. Czyli za godzinkę koło drzwi - powiedziałam i wyszłam. Myszę się przeprowadzić do mojego pokoju WŁASNEGO albo do Velaza.
Jest jeden pokój wolny ale na początku ja i Lisa chciałyby mieć razem pokój. Nie wiem czemu.
Szłam rąk korytarzem i weszłam do tego pustego pokoju który był pomiędzy pokojem Chrisa a Richarda. Ściany były szare. Gdyby tak zamówić do tego białe meble i łóżko to by było ok.
Poproszę o to chłopaków.
Teraz zorientowałem się że to miejsce jako jedyne ma balkon. Nie jest wielki ale mały też nie jest. Wyszłam z tego pokoju i skoerowałam się do pokoju lisy by zobaczyć która godzina. Okazało się że byłam tam pół godziny. Łazienka ale ten czas szybko leci. Przebrałam sukienkę na spodenki i białą bluzkę na ramiączka.
Zeszłym gotowa na dół i zobaczyłam że zostało mi jeszcze 10 min.
Ok to poczekam chwilę.
Postaram tak chwilkę i zaraz przyszedł Joel.
- idziemy? - spytałam
- tak - odpowiedział i wyszliśmy. Skierowaliśmy się do auta.+hej mam nadzieję że się nie obrazicie że takie krótkie alergeny rozdział ma 644 słów. Prawdopodobnie jutro dalszą część.
Do zobaczonka😄+