8.

111 15 3
                                    

Roger's pov.

Siedziaem se i Fredide cosś tam se gafał, A ja nie suchałem i poszedłem na góre i tam se był Jonh ktory jad se tosty, a ja pszedlem do moego pokooju i sied na łózku połozżyem  i sE takz na lagalu zasnołem.

Brian's pov.

Płynąłem już paręnaście godzin, a dalej nie widziałem londu. Byłem bardzo, ale to BARDZO zmęczony... Na szczęście miałem jedzenie i picie ponieważ żebrałem od ludzi na ulicy, bo miałem w portfelu co prawda dużo funtów, ale byłem w Meksyku więc za funty nic bym nie kupił. Większość ludzi dała mi pieniądze ze względu na to, że byłem członkiem zespołu Queen więc... Ale gdyby podłączyć ile pieniędzy wyżebrałem to wyszło by przeliczając na funty grubo ponad 100 funtów. Kupiłem też zeszyt, aby zapisywać moje przeżycia. Zrezygnowany zacząłem spowrotem wiosłować. Aby nie było tak cicho zacząłem nucić moją piosenkę '39.

Freddie's pov.

Kiedy Roger poszedł spać, ponownie poszłem do Johna tyle, że tym razem, aby pomyśleć jakiś plan uratowania Briana.

-Może poprostu do niego zadzwoń?- Zaproponował John. To jest pomysł godny Oskara! Czemu wcześniej na to nie wpadłem!

-John! Jesteś geniuszem!-

Szybko wyciągnąłem telefon i wybrałem numer do Briana. Nie am sygnału...

-John, to był najgorszy twój pomysł.- Spojrzałem na Deakyego.

-A dopiero co tak chwaliłeś ten pomysł!- Krzyknął John.

-Cieszej John. Roger śpi.- Powiedziałem do Johna. Chłopak zszedł na dół, znając życie zrobić sobie tosty.

John's pov.

Obecnie mam Focha na Freddiego! Najpierw chwali mój pomysł, a potem mówi, że to był mój najgorszy pomysł. Zachował się gorzej niż Roger! Zrobiłem sobie tosty i poszłem do salonu. Włączyłem telewizor. Akurat były wiadomości.

-Mężczyzna płynący z Meksyku w kierunku Wielkiej Brytanii jest coraz bliżej lądu. Jeszcze zaledwie 10 godzin i dotrze on do Wielkiej Brytanii. Kiedy dotrze on na ląd Wielkiej Brytanii, nasza reporterka, Elizabeth Roberts przeprowadzi z nim wywiad.- Kiedy usłyszałem tę wiadomość odrazu poszłem do Freddiego.

-Ej Freddie, czyli mówisz, że gdzie Roger zostawił Briana?- Zapytałem.

-W Meksyku. A co?- Freddie spojrzał na mnie podejrzliwie.

-W wiadomościach mówli coś o mężczyźnie, który przepływa z Meksyku do Wielkiej Brytanii i za niecałe 10 godzin już będę na lodzie!- Mówiłem z ekscytacją. Cieszyłem się, że Brian wróci do domu.

-Serio?!- Zapytał równie podekscytowany Freddie.

-Serio serio!- Odpowiedziałem mu z uśmiechem.

I'm In Love With My Yyy (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz