Kotkę o świcie obudził głód. Otworzyła oczy i podniosła się na łapy. Przeciągnęła się. Kieł przy obroży uwierał ją w szyję, ale kotka nie zamierzała go ściągnąć gdyż wiedziała, że wygląda w nim groźnie.
Wyszła z tunelu aby znaleźć jedzenie. Zauważyła siedzącego na ziemi wróbla. Przysiadła na ziemi lecz zwierzę uciekło jej zanim na nie skoczyła. Zaraz podleciał jeszcze jeden wróbel i zaczął skubać ziemię. Kotka wyskoczyła i chwyciła zwierzę w szpony. Chwilę się z nim szarpała ale udało jej się wygrać. Ze smakiem pożarła zdobycz i uśmiechnięta ruszyła w głąb siedliska. Szła uliczką gdy w pewnym momencie poczuła zwalające z łap uderzenie. Przewróciła się na plecy a kiedy otworzyła oczy ujrzała nad sobą jasnorudą kocice, która przyszpiliła ją do ziemi. Wichurka szarpała się chwilę ale szybko opadła z sił.
-Co robisz na moim terenie?!- warknęła kocica.
Wichurka kopnęła napastniczkę w brzuch odpychając ją. Następnie uderzyła kocice pazurami w gardło rozrywając je. Kocica wydała ochrypłe zawodzenie i padła na ziemię. Przerażona kotka spojrzała na swoją łapę, która ociekała z krwi.
Wokół gardła kocicy zaczęła pojawiać się kałuża krwi.
-Przepraszam- wyjąkała kotka.
Podeszło do niej kilka kotek w jej wieku.
-Udało ci się ją pokonać!- wiwatowała jedna z kotek.
-Bohaterka!- dobiegł głos drugiej.
-Jak ci na imię?- Pyta szara, pręgowana kotka.
-Mi?- odpowiada nie śmiało Wichurka.
Kotki wyczekują odpowiedzi.
-Wichura! Tak! Mam na imię Wichura.- mówi śmiało kotka.
Kotki patrzą na nią z podziwem.
-Ja mam na imię Pręga.- odpowiada szara kotka.
-Ja jestem Kropka!- mówi szylkretowa kotka.
-A ja jestem Ruda!- odpowiada biała kotka w rude plamy.
-Ta wstrętna kocica więziła nas tutaj!- prycha Pręga na martwe ciało kocicy.
-Co ty masz w tej obroży?- Pyta Kropka.
-To jest psi kieł.- odpowiada Wichura.
-A właśnie!- Wichura podchodzi do ciała kocicy. Chwilę męczy się ale w końcu udaje jej się wyciągnąć kieł. Wbija go w swoją obroże. Widnieją już na niej dwa kły.
-Po co ci one?- pyta Pręga.
Wichura wzrusza ramionami.
-Traktuje to jako nagrodę po walce.- oznajmia Wichura.
-Musze już iść. Do zobaczenia!- odwraca się Wichura i odchodzi.
-No to pa! Dzięki!- mówi Pręga.
-Papa!- krzyczy Kropka.
-Dziękujemy!- miauczy Ruda.
Wichura znika w siedlisku.
CZYTASZ
Wojownicy - Powiew Wichury
FantasyŻaden wiatr nie dorówna wichurze! Malowniczy las skrywa wiele tajemnic życia dzikich kotów lecz ludzie pojawiają się coraz częściej i zajmują przestrzenie, które przez koty nazywane są ,,Siedliskami Dwunożnych". W tych miejscach skrywają się histori...