10.

730 48 39
                                    

Kiedy już wszyscy dotarli do drugiego pokoju (niektórzy z dobrze znaną pieśnią na ustach [czyt. Leo i Percy]) to zabawa rozpoczęła się ponownie z podwojoną siłą. Odbyła się dzika butelka, w której osoba kręcąca i osoba wylosowana były zamykane na pięć minut w szafie. Jak wszyscy mogą się domyślić CAŁKIEM PRZYPADKIEM I WCALE NIE PRZEZ TO, ŻE JASON KOPNĄŁ BUTELKĘ wyszło na to, że Nico i Will mieli trafić razem do szafy.

Kiedy już udało się reszcie ich tam wsadzić i zamknąć Nico prawie natychmiast się skulił i schował twarz w dłoniach, starając się nie przypominać o wszystkim co wydarzyło się w przeszłości.

- Nico... - zagaił nieco zmartwiony Will, który widział sylwetkę bruneta w nikłym świetle wpadającym przez szparę w drzwiach.

- Nic nie mów, proszę...

Solace zamilkł i wpatrywał się w Nica. Zastanawiał się co się stało, ale nie pytał. Nie chciał nic wymuszać na brunecie.

Gdy nadszedł czas na wypuszczenie ich z szafy, Nico natychmiast wybiegł z pokoju ze łzami w oczach.

A Will siedział tam i zastanawiał się czemu di Angelo uciekł i co się stało.

- Nie przejmuj się - zagaiła Hazel - on już tak ma, prawie zawsze przesadza.

- mhm...

- Wyyyybaaacz muuuuu - powiedziała Levesque lekko potrząsając przyszłym chłopakiem jej brata.

- Ale co mam wybaczać, ja chcę zrozumieć.

Hazel wydała z siebie bliżej nieokreślone odgłosy fangirl.

- Will, uwielbiam cię za to.

- Dziękuję?

Ja... ja przepraszam...

ja wiem, że prawie nic nie wstawiam...

szczęśliwego nowego roku i życzę wam, żeby rozdziały książek na Watt pojawiały się częściej {tak, mówię też o tej}.

kocham was, dziękuję, że jesteście, mwah.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 12, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

[POWSTAJE NOWA WERSJA] love is love | Solangelo fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz