Nie wiem co on odemnie chcę.
-No co chciałeś?? Typie nie znam cię mów szybciej - warknęłam
-spokojnie piękna - odpowiedział ironicznie - znasz Matta Colta?
Zamórowało mnie. Myślałam że ten temat już się zakończył ale chyba jednak nie. Matt to był mój chłopak bił mnie, znęcał się psychicznie. Po naszym zerwaniu zagroziłam mu że zgłoszę to na policję i wtedy znikł, ale niewiem skąd ten cały Lucas o nim wiedział
-Tak znam a co?
-wraca tutaj i chce z tobą porozmawiać! Wiem że cie bił... Przykro mi.
Skąd on wiedział o tym przecież o tym wiedziałam tylko ja i Camila...
- Skąd wiesz o tym?? Zapytałam - Camila się wyglądała?
-Jaka Camila?? - Zapytał - nie znam jej, ale jak myślę to twoja przyjaciółka - uśmiechnął się.
Jak tutaj wraca to znaczy że ma coś jeszcze do załatwienia, tylko co??
-to w takim razie skąd wiesz? Znałeś go?
Nagle komuś zaczą wibrować telefon jak się okazało to nie był mój tylko Lucasa. Odebrał i wysiadł z auta po 10 minutach wrócił.
-muszę już jechać do domu. Odwiozę cię - powiedział.
Przytaknełam głową i pojechaliśmy
Odwiózł mnie.
-Dobranoc Hope - powiedział.
-Dobranoc Lucas, dziękuję - uśmiechnęłam się lekko i poszłam w stronę drzwi.
-Nie ma za co - krzyknął.
W drzwiach stała moja mama jak się potem okazało dzwoniła do mnie 14 razy.
-Tak się zamartwiałam - powiedziała z łzami w oczach.
-Przepraszam że nie odbierałam, ale rozmawiałam z kolegą - powiedziałam.
-Jakim kolegą?? Spojrzała na mnie pytająco
- poznałam go dzisiaj. Powiedział mi że Matt wraca. Mama spojrzała na mnie ze smutkiem
-Po tym wszystkim co zrobił chce tu jeszcze wrócić?? Dzwonię po ojca. Tata jak zwykle siedział do późna w pracy.
-Halo. Tom - mówi mama
-Tak skarbie?
-Ten patałach, który złamał serce Ho tutaj wraca... - powiedziała z wkórwieniem na twarzy.
-Masz na myśli Matta??
-Tak skarbie - powiedziała mama
-Dobra zaraz wracam. Widać ulżyło mojej mamie. Po 10 minutach tata był już w domu i siedzieliśmy wszyscy przy stole
-Ho - odezwał się tata- skąd wiesz że wraca? - zapytał troskliwie.
-Pewien chłopak którego dzisiaj poznałam go zna był jego kolegą... - smutno bo było już tak dobrze
-Ho - mówi tata - nie przejmuj się wynajmę ochronę - powiedział z lekkim uśmiechem.
-Dobrze tato - powiedziałam, bałam się że mi coś zrobi więc to był najlepszy wybór
-Ho - powiedziała mama - Idź już się położyć
-okej mamo - poszłam do pokoju ale dalej nie wierzyłam w to co się dzieje...
Po tylu latach chciał wrócić, po co żeby znów mnie skrzywdzić, terroryzować. Nie rozumiałam tego. Zaczelam robić się śpiąca więc poszłam spać.Wiem że drugi rozdział miał być za 2 tygodnie ale doszłam do wniosku że są wakacje więc będę robiła codziennie ❤️❤️
Miłego dnia
CZYTASZ
When I saw you
Teen FictionProlog Hej nazywam się Hope Adams a to jest moje życie. Normalny dzień w szkole i normalne lekcje, jednak poczułam, że coś może się zaraz zdarzyć Zapraszam do mojej pierwszej książki, myślę że się wam spodoba ❤️