Część Trzynasta

51 4 5
                                    

Następnego dnia. Wstałam Jula już była na śniadaniu bo zostawiła karteczkę.
Ja się szybciutko ogarnęłam i zeszlam na śniadanie.

Byli tam wszyscy (Dosłownie wszyscy.)
Tylko jeden krzesło było wolne i wiecie to siedziałam z Kacprem Adrianem i Julką.
Ehhh ten Kacper.

Po śniadaniu Pani powiedziła, że mamy się czymś zająć przez 2 godziny Ponieważ ma jakieś problemy do załatwienia.

Wszyscy ustaliliśmy, że zagramy sobie w prawdę lub wyzwanie.

Pierwsza była Dominika.
Prawda czy wyzwanie?

Wyzwanie.

Uu okey eee to, może idź zamówić każdemu jakieś picie.

Ee prote. Dominika wróciła po 2 minutach z napojami dla każdego.

Teraz może ty Natalia trzeba cię lepiej poznać.

Okey, to teraz ja.

No to Natalia prawda czy wyzwanie?

Prawda.

Jesteś zakochana w Kacprze?

Wyzwanie.

Ej no to było akurat proste - odezwał się Kuba.

Okey to w takim razie pocałuj Kacpra.

(wszyscy się śmiali)

Kacper wstał i do mnie podchodził. Spytał się czy napewno chce.

(Natalia) NIE GRAM W TE GRĘ!

(Wszyscy byli zaskoczeni)

Poszłam do pokoju, i jeszcze Oliwia nagrywała filmik z tym. Oo boze chyba się zabije.

Godzina 14:00
Czas na obiad.

Wyszłam z Julką z pokoju. I poszyśmy na obiad.

Widziałam jak kacper się na mnie patrzył.
To była Masakra.

Po  obiedzie Pani powiedzila, że pada deszcz i dzisiaj mamy sami o siebie zadbać. I jutro też...
My się ucieszylismy bo mogliśmy zostać w hotelu. I nie musieliśmy niczego zwiedzać.

Poszłam do toalety, ale zobaczyłam moją ulubioną książkę która zawsze chciałam mieć..

Była u kogoś w pokoju.
Weszłam tam i wzięłam ją do ręki i otworzyłam aż nagle ktoś wchodzi do pokoju.

-ej co robisz w moim pokoju.

Ale ten głos był ładny i spokojne do mnie mówił.

Odwróciłam się i zobaczyłam, że go Kacper.

~Skąd masz tą książkę? - odpowiedziałam też spokojnie.

-Sam nie wiem.

Złapał mnie za ręce i powiedział dużo nas łączy..

~ W jakim sensie?

-Oboje jesteśmy skryci, nie jest nas łatwo poderwać. I czytamy i chcemy te same książki.

~emm no może troszkę.

Wzięłam moje ręce od niego. I uciekałam do pokoju.

On był taki, że bylo mi koło niego lepiej.

Zamknęlam się w pokoju i długo nie wychodziłam.

                  Godzina 17:30.            

Kolacja.

Poszlismy na kolacje.
Przy stoliku siedziałam z Adrianem, Oliwią i z Julką.

Cały czas Kacper się na mnie patrzał i lekko uśmiechał gdy ja się na niego patrzałam.

Po kolacji...
Poszłam do pokoju sis ogarnąć bo codziennie o godzinie 19:00 do 23:00 była dyskoteka. I chętnie na nią poszłam.

Gdy na niej byłam co ruszyło między mną a Kacprem.
Byłam w szoku....

Kacper dzisiaj mnie pocałował..
A ja nie uciekałam.
Jeszcze raz (byłam w szoku).

Nigdy nawet z Dawidem tak nie było. Następny dzień.

Śniadanie.

Kacper przyszedł do mojego stolika i zapytał czy mam dzisiaj czas.

Ja powiedziałam mu ze tylko mogę z nim rozmawiać 5 minut i nic więcej. Bo dzisiaj jestem umówiona z koleżankami na basen.

On na to. Chętnie pójdziemy z wami na basen.

A ja zaczarowana powiedziałam, że (OKEY).

Po kolacji

~Okey to co chciałeś? - powiedziałam spokojnie i miło.

-Żeby się lepiej poznać może pojedziemy gdzieś. W moje ulubione miejsce??

~Wiesz co myślę, że powinniśmy trzymać dystans.

Nagle Kacper się odsunął.

~hahaha- zaśmiałam się.

-To co? Jedziesz?

No i jak wam się podoba? Nowa część już niedługo. Moze w sobotę. Zobaczymy. Piszcie w komentarzach czy wam się podoba!!!

^^To Tylko Gra^^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz