Następnego dnia. Wstałam Jula już była na śniadaniu bo zostawiła karteczkę.
Ja się szybciutko ogarnęłam i zeszlam na śniadanie.Byli tam wszyscy (Dosłownie wszyscy.)
Tylko jeden krzesło było wolne i wiecie to siedziałam z Kacprem Adrianem i Julką.
Ehhh ten Kacper.Po śniadaniu Pani powiedziła, że mamy się czymś zająć przez 2 godziny Ponieważ ma jakieś problemy do załatwienia.
Wszyscy ustaliliśmy, że zagramy sobie w prawdę lub wyzwanie.
Pierwsza była Dominika.
Prawda czy wyzwanie?Wyzwanie.
Uu okey eee to, może idź zamówić każdemu jakieś picie.
Ee prote. Dominika wróciła po 2 minutach z napojami dla każdego.
Teraz może ty Natalia trzeba cię lepiej poznać.
Okey, to teraz ja.
No to Natalia prawda czy wyzwanie?
Prawda.
Jesteś zakochana w Kacprze?
Wyzwanie.
Ej no to było akurat proste - odezwał się Kuba.
Okey to w takim razie pocałuj Kacpra.
(wszyscy się śmiali)
Kacper wstał i do mnie podchodził. Spytał się czy napewno chce.
(Natalia) NIE GRAM W TE GRĘ!
(Wszyscy byli zaskoczeni)
Poszłam do pokoju, i jeszcze Oliwia nagrywała filmik z tym. Oo boze chyba się zabije.
Godzina 14:00
Czas na obiad.Wyszłam z Julką z pokoju. I poszyśmy na obiad.
Widziałam jak kacper się na mnie patrzył.
To była Masakra.Po obiedzie Pani powiedzila, że pada deszcz i dzisiaj mamy sami o siebie zadbać. I jutro też...
My się ucieszylismy bo mogliśmy zostać w hotelu. I nie musieliśmy niczego zwiedzać.Poszłam do toalety, ale zobaczyłam moją ulubioną książkę która zawsze chciałam mieć..
Była u kogoś w pokoju.
Weszłam tam i wzięłam ją do ręki i otworzyłam aż nagle ktoś wchodzi do pokoju.-ej co robisz w moim pokoju.
Ale ten głos był ładny i spokojne do mnie mówił.
Odwróciłam się i zobaczyłam, że go Kacper.
~Skąd masz tą książkę? - odpowiedziałam też spokojnie.
-Sam nie wiem.
Złapał mnie za ręce i powiedział dużo nas łączy..
~ W jakim sensie?
-Oboje jesteśmy skryci, nie jest nas łatwo poderwać. I czytamy i chcemy te same książki.
~emm no może troszkę.
Wzięłam moje ręce od niego. I uciekałam do pokoju.
On był taki, że bylo mi koło niego lepiej.
Zamknęlam się w pokoju i długo nie wychodziłam.
Godzina 17:30.
Kolacja.
Poszlismy na kolacje.
Przy stoliku siedziałam z Adrianem, Oliwią i z Julką.Cały czas Kacper się na mnie patrzał i lekko uśmiechał gdy ja się na niego patrzałam.
Po kolacji...
Poszłam do pokoju sis ogarnąć bo codziennie o godzinie 19:00 do 23:00 była dyskoteka. I chętnie na nią poszłam.Gdy na niej byłam co ruszyło między mną a Kacprem.
Byłam w szoku....Kacper dzisiaj mnie pocałował..
A ja nie uciekałam.
Jeszcze raz (byłam w szoku).Nigdy nawet z Dawidem tak nie było. Następny dzień.
Śniadanie.
Kacper przyszedł do mojego stolika i zapytał czy mam dzisiaj czas.
Ja powiedziałam mu ze tylko mogę z nim rozmawiać 5 minut i nic więcej. Bo dzisiaj jestem umówiona z koleżankami na basen.
On na to. Chętnie pójdziemy z wami na basen.
A ja zaczarowana powiedziałam, że (OKEY).
Po kolacji
~Okey to co chciałeś? - powiedziałam spokojnie i miło.
-Żeby się lepiej poznać może pojedziemy gdzieś. W moje ulubione miejsce??
~Wiesz co myślę, że powinniśmy trzymać dystans.
Nagle Kacper się odsunął.
~hahaha- zaśmiałam się.
-To co? Jedziesz?
No i jak wam się podoba? Nowa część już niedługo. Moze w sobotę. Zobaczymy. Piszcie w komentarzach czy wam się podoba!!!
CZYTASZ
^^To Tylko Gra^^
عاطفيةSą dwie osoby które na początku szkoły, niezbyt się dogadywali. Dokuczali sobie wzajemnie. Pewnego razu wyjechali na 2 tygodniową wycieczkę. Odziwo przez "Grę" zaczęli się normalnie dogadywać. A nawet zaczęli się zbliżać do siebie. Niestety koniec n...