Test...

254 22 16
                                    

(Od razu mówię że połowa tego rozdziału jest bekowa poniewaz pisalam go o 3.00 w nocy kiedy upilam sie liptonem, zawiera przekleństwa oraz dwuznaczne treści... Zapraszam :) XDD
I dziękuję Akiri_Chan  za wielki spam :>💙)
Powoli otworzyłaś jedno oko, a następnie drugie. Pierwsze co zobaczyłaś to kremowy sufit.Jeszcze chwile rozmyślałaś o tym co stało się na festiwalu.Przypomniały ci się oczy Torda, wypełnione głodem, kłótnia chłopaków o twoją osobę oraz to, że ty masz przecież brązowy sufit. Zerwałaś się w sekundę. Byłaś jeszcze na tyle nieprzytomna że nie ogarnęłaś czyj to pokój. Prawą ręką przetarłaś oczy, a lewą podparłaś się. Na lewej dłoni poczułaś czyjąś skórę. Dostałaś małego laga zanim odwróciłaś się i zobaczyłaś śpiącego Toma. Był pół nagi. Z wrzaskiem spadłaś z łóżka. Szatyn ocknął się i gapił się na ciebie, kiedy wstawałaś z ziemi.
-Co do kurwy?!-Zacisnęłaś pięści i wrzasnęłaś.
-S-spokojnie _____. Wczoraj...no nie powiem, że upiłaś się trochę. Przysnęłaś, a ja zaniosłem cię do twojego pokoju. Potem przypełzłaś do mnie pod kołdrę. Nie wiedziałem co mam zrobić, także nic nie robiłem. Po chwili zaczęłaś się rozbierać i...-Zorientowałaś się że jesteś w samej bieliźnie.
-AAAAA! NIE PATRZ SIĘ ZBOCZEŃCU!!
-SAMA SIĘ ROZEBRAŁAŚ!
-CO SIE DZIEJE?!-Wbił Edd.-AAAAAA!
-WSZYSTKO OK?-Wbił Matt.-AAAAAA!
-A-Ale do niczego nie doszło, prawda Tom?-zapytałaś depresyjnie.
-No...
-CZEMU KURWA DRZECIE RYJE?!-Wbił Tord.-AAAA...aaa( ͡° ͜ʖ ͡°)-Szybko zakryłaś się kołdrą.- To twoje łóżko Tomku tak skrzypiało w nocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-JAPIERDOLEEEEEE
-NIEMOŻESZPIERDOLIĆBOJESTEŚTĄULEGŁĄ!!!
-BOSHEEEE
Wybiegłaś z pokoju trzaskając drzwiami.
Zamknęłaś się w swojej izolatce. Czy naprawdę to zrobiłaś?
Nie dość, że to był twój pierwszy raz, nic nie pamiętasz bo się upiłaś i z chłopakiem którego znasz ledwo pół roku...
Usiadłaś na ziemi pod drzwiami. Rozmyślałaś nad wszystkim i niczym.
Poczułaś że ktoś stanął na drzwiami.
-_____? Wszystko dobrze? Wiesz...Zrobiłem pyszną jajecznicę... Od razu będzie ci lepiej...-Usłyszałaś zmartwiony głos Eddka.
-Dziękuję... za chwilę zejdę na dół...
Ahh, Edd zawsze potrafi polepszyć ci humor...
Zaraz, zaraz...
,,Będzie ci lepiej"...
O kurwa

Wystrzeliłaś z pokoju jak torpeda. Założyłaś buty i płaszcz i wybiegłaś z domu.
-_______?! GDZIE BIEGNIESZ?!-Krzyknął zza uchylonych drzwi Tord wraz z Mattem.
-DO SKLEPU, A GDZIE?!
-Oooo... Ale po co?
Nie odpowiedziałaś.
(chyba możecie się domyślić czemu ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Wbiegłaś do czegoś w rodzaju rossmana.
Chyba z 5 min szukałaś działu z testami ciążowymi.
Już miałaś sięgać po jeden z nich, gdy usłyszałaś głos Toma i Edda za tobą.
-____?-Powiedział zielonek.
-E-eeheheeh. Oooo cześć chłopaki.-Zaczerwieniłaś się i odwróciłaś się na pięcie.-C-co wy tutaj robicie?
-Z-zapomniałaś pieniędzy z domu więc ci je przynieśliśmy...
-Aaaaa! F-Faktycznie... Ale skąd wiedzieliście że tu będę?
-Wzięłaś płaszcz Matta...
-Aha... Faktycznie hehe... Ale dalej nie wiem jak.
-Haha, każdy jego płaszcz czy jakiekolwiek ubranie ma małego GPS-a!!
-Haha!-zaśmialiście się.
-_____...-Wymamrotał Tom.
-T-Tak?
-Po co ci test ciążowy?
-E...hehe... No wiesz...-znowu zalałaś się potem.
-Ehh..._____.... My nie...
-NIE?! Ufff... a już myślałam...
-Hehe...
-Ale... Napewno? 0-0
-TAK! Zawsze na wszelki wypadek w nakasliku mam 3 prezerwatywy a ani jedna nie została użyta... Rozebrałaś mnie oraz siebie a potem położyłaś się koło mnie i zasnęłaś...Nic nie robiłem bo nie chciałem cię budzić...
-Ooo... haha... Ś-śmiesznie wyszło...
-Taa... haha...

Poszliście na pizze. Gdy już zaczęliście jeść zaczęłaś rozmowe:
-O Edd... Dobrze zagrałeś jak byliśmy na festiwalu haha.-Edd zakrztusił się salami.
-Gajsnsheosjeiwoso...Hehskejejwh...hehe... D-dziękuję!-Zaczerwienił się lekko.
-Wiecie...Z festiwalem nam nie wyszło...Może spędzimy razem czas w tą sobotę? Jakieś kino, albo coś?
-Jasne!
-Tak, będzie super.
-Powiemy chłopakom jak wrócimy do domu.
*time skip*

-Heeej! Tord! Matt!- krzyknęłaś otwierając drzwi do domu.
-Ooo!_____! Wróciłaś.-Pomachał Matt z kuchni.
-Taak... Wiecie, wraz z Tomem i Eddem wymyśliliśmy że pójdziemy do kina w tę sobotę!Idziecie z nami?
-No pewka!-Krzyknęli chórem.
-To na co pojdziemy?-zapytałaś.
-Oo!-zaczął Tord.- Słyszałem, że od soboty grają w kinach ,,Atak zombie 5"! Zajebisty horror!!
-Zombie trombie... Jest super film pt. ,,Muzyczny sen"! Grają tam na super gitarach!
-Ja tam wolę komedię romantyczną! Słyszałem super opinie o ,,W moich ramionach"! Aż mi się gorąco robi jak widzę główną bohaterkę...-Powiedział z rumieńcami na policzkach Matt.
-A... Ja proponuję komedię... ,,Ups" jest fajne...
-To co ____? Na co idziemy?-powiedzieli chórem.
-Eee...Wiecie...Ja chyba wybiorę...
(NAPISZCIE W KOM NA CO _____ Ma iść i czy z jednym chlopkiem czy wszystkimi ( ͡° ͜ʖ ͡°) c;)

—————————————————-
Równo 700 słów :0
Ale fajnie :>
Także ten...
Heheh
😂😂😂
Przepraszam za długą nieobecność
Ale za to w tym rozdziale pojawią się 2 ilustracje :>>
Czekajcie ;)))

Przyjaźń?A może coś więcej? ( ͡° ͜ʖ ͡°)/Eddsworld x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz