Pov's Katsu
Lęcę w tym momencie do Unovy z Kalos w którym się wychowałem.
Samolot wylądował
- Prosimy by opuścić samolot!
Wyszedłem z samolotu i postanowiłem iść po swój bagaż. Niestety nie ubyło się bez wpadki. Wpadłem na dziewczynę która miała na oko 14 lat.
- Przepraszam najmocniej...
- Nic się nie stało...
- Jakbym mógł się zapytać... Jak masz na imię?
- Cassandra ale wolę skrót Cass.
- Ja jestem Katsu. Miło mi ciebie poznać.
- Mi ciebie również.
- Po co przyleciałaś do Unovy?
- Żeby zbierać odznaki i dostać się do ligi Unovy! Przecież to oczywiste. - Hmm... czyli ma taki sam cel jak ja... Ciekawe.
- Ja również...
Postanowiłem jej dać propozycje:
- A może skoro dążymy do tego samego celu to będziemy razem podróżować?
- Chętnie, będę miała towarzystwo.
- Może stoczymy bitwę? Tak, żeby uczcić nową znajomość.
- Zgoda.
Pov's Lukas
Wyszedłem z domu i skierowałem się na lotnisko. Tak mieszkam w Unovie, lecz szukam nowych przygód. Gdy wszedłem na teren lotniska, schowałem się w krzakach bo widziałem, że szykuje się bitwa pokemon.
Pov's Katsu
Wybrałem pokemona z resztą Cass też, rzuciliśmy w tym samym czasie i krzyknęliśmy:
- Walcz Litten!
- Walcz Froakie!
Nasze pokemony są na wolności więc zaczęliśmy bitwę.
- Litten użyj żaru!
- Froakie bąbelkowy promień! - ataki się zderzyły.
- Litten szybki atak!
- Jak podbiegnie złap go za nogę i rzuć o drzewo, wtedy frąbelki! - Froakie zrobił wszystko dokładnie z moją instrukcją.
- Litten podpal frąbelki by się uwolnić!
- Szybko bąbelkowy promień! - trafił, lecz Litten się uwolnił.
- Użyj rysy! - Froakie oberwał...
- Szybko podwójny zespół! - Froakie dostał towarzystwo w postaci klonów.
- Zniszcz klony miotaczem płomieni! - klony zaczęły znikać więc postanowiłem wyprowadzić atak.
- Użyj szybko bąbelkowego promienia! - Litten oberwał i zemdlał.
- Dziękuje za bitwę.
- Ja również, przy okazji nasze pokemony dostały doświadczenie.
Pov's Shirō
Wybiegłem z domu przy okazji zostawiając otwarte drzwi i pobiegłem na lotnisko.
Gdy wbiegłem na teren lotniska ujrzałem dziewczynę i chłopaka. Nie myśląc zbyt długo skierowałem się w ich stronę.
- Hej, jestem Shirō a wy?
Pov's Katsu
Podszedł do nas jakiś chłopak
- Hej, jestem Shirō a wy? - to imię coś mi przypominało... postanowiłem tą myśl zignorować.
- Cassandra ale wolę Cass.
- Ja jestem Katsu.
- Może będziemy razem podróżować?
- Chętnie - powiedzieliśmy w tym samym momencie z Cass.
- Może pójdziemy do mnie do domu? Zapomniałem wziąć swoich jajek pokemon.
- Okej? - skierowaliśmy się do jego domu.
Gdy byliśmy pod jego domem, on otworzył drzwi i zaprosił nas do środka.
- Mamo przyszedłem z przyjaciółmi po moje jajka!
- A gdzie ty się wybierasz? - stanęła na przeciwko nas.
- Idę w podróż z nimi.
- Nie ma mowy! Zostajesz w... - głos jej zamarł gdy spojrzała na mnie.
- Emm... coś się stało?
- K-Kats-s-u? - gdy wypowiedziała moje imię z przerwami natychmiastowo mnie przytuliła.
- Eee? Co się stało tak konkretnie?
- Nie pamiętasz mnie? Jestem twoją matką. - Gdy usłyszałem te słowa natychmiastowo nie wiedziałem co o tym myśleć. Moja matka mieszkała w Unovie z moim bratem? Hmm... ciekawe.
- Chwila... czyli Shirō jest moim bratem?
- Tak tylko, że się rozwiodłam z twoim ojcem i ja wychowywałam go w Unovie a ojciec Ciebie w Kalos. - Ciekawe naprawdę.
- No to możesz pozwolić mu wyruszyć w podróż ze mną? - Zlitowałem się nad nim. Będzie musiał się odpłacić!
- Tak, tak jasne. - Gdy chłopak usłyszał te słowa był po prostu szczęśliwy. Normalnie skakał z radości.
Pobiegł po jajka i wrócił do nas. Nasza podróż właśnie się zaczyna!
Pov's Lukas
Gdy sobie poszli, poszedłem za nimi. Wszedli do domu a ja stanąłem obok wejścia.
- Do zobaczenia! - krzyknął ten chłopak i wyszli z domu.
- Witajcie jestem Lukas. Mógłbym z wami podróżować? - nie będę im mówić, że należę do teamu nightmare.
- Ja jestem Shirō i tak, możesz z nami podróżować. - ohoho super.
- Ja jestem Katsu. - chłopak przyglądał mi się z niezadowoleniem. Pff.
- A ja jestem Cassandra ale mów mi Cass.
- Okej, idziemy już?
Wszyscy odpowiedzieli "Tak"...
I tak kończymy ten rozdział nowej książki o Pokemonach! 622 słowa... jak na moje to dużo.
No więc następny rozdział już jutro albo dzisiaj! Do zoba!
Psst... wielkie podziękowania dla @le_foxa i @darknes_kuro!
YOU ARE READING
Przygoda w Unovie | Pokemon
FanficW tym samym dniu przylatują do Unovy dwie osoby... Lecz kolejne dwie już są na miejscu... Jakie sekrety kryje właśnie Unova? Kto został championem? Tego dowiecie się w tym opowiadaniu. Zawiera przekleństwa.