No. 16

81 18 4
                                    

Shawn's P.O.V:

-Przepraszam, czy tu mieszka Ashley Parker - byłem zszokowany. Czyżby to byli jej rodzice?

-Tak, mieszka tu Ashley, ale Mendes, nie Parker - skłamałem.

-A, to przepraszamy za pomyłkę - i odeszli.

-Już jest okej, możesz wyjść - powiedziałem.

Ashley wychyliła się zza drzwi. Była cała przerażona. Ani ja ani Aaliyah ani Connor nie wiedzieliśmy o co chodzi.

-Co jest? - zapytałem, widząc jej stan, w jakim się znajdowała.

-To byli moi rodzice. Nie chcę mieć z nimi nic wspólnego - rzekła.

-Powiedz nam o co chodzi - usiadłem obok niej.

*FLASHBACK*

Ashley's P.O.V:

-Nie nawidzę was! - krzyknęłam.

Właśnie moi rodzice, o ile mogę ich tak jeszcze nazywać, wykończyli mnie fizycznie i psychicznie.

-Wracaj tu ty idiotko! - krzyknął mój pijany ojciec.

Złapał mnie za rękę i próbował wprowadzić do piwnicy. Chciałam się wyrwać, ale za każdym razem dostawałam po buzi.

W końcu trafiłam do tego miejsca. Zaczęłam płakać. Chciałabym, żeby to wszystko się skończyło. Na szczęście, kiedy starzy poszli spać, otworzyłam drzwi spinką, wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy i uciekłam. 
Tego samego dnia poznałam Shawna.

*KONIEC FLASHBACKU*

Shawn's P.O.V:

-No i teraz jestem tutaj - zamurowało mnie. Ashley tyle przeżyła i nie dziwię jej się, że miała problemy ze sobą. Nigdy mi nie mówiła o swoich rodzicach.

-Przykro mi kochanie, ale teraz nie możesz się tym przejmować, bo nosisz nasze dziecko w sobie. Jeżeli jeszcze raz oni tu przyjdą, zadzwonię na policję - uspokoiłem ją.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Instagram Love Story | S.M. & C.B.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz