10 tygodni później...
Ashley's P.O.V:
Od czasu, gdy moi rodzice pojawili się przed moim domem, jestem kłębkiem nerwów. Cały czas wydaje mi się, że zaraz dostanę bo buzi lub pasem po tyłku. Jestem przerażona. Nie chcę żeby moje dziwne stany odbiły się na mojej jeszcze nienarodzonej córeczce, Dylanie czy Shawnie. Postanowiłam o tym nie myśleć i uspokoić się troszeczkę.
W pewnym momencie poczułam mocne ukłucie w brzuchu. Zaczęłam krzyczeć.
-To już?! - zapytał mnie przerażony Shawn.
Jedyne co zrobiłam to kiwnęłam głową na znak 'tak' i złapałam się za brzuch.
Całe szczęście, że Dylan był z Aaliyah i Connorem.
-Malutka, błagam cię zostań jeszcze chwilę - zaczęłam masować się po brzuchu.
-Wytrzymasz!? - spytał Mendes.
-Jakoś dam radę - nie byłam jednak pewna tych słów.
---
Leżę na łóżku szpitalnym. Jest strasznie zmęczona, ale też szczęśliwa, że moja mała kruszynka w końcu jest na świecie.
Shawna proszą go na salę. Wchodzi i szybko podchodzi do mnie.
-Kochanie, jak cię czujesz? - zapytał Shawn.
-Dobrze, ale nie mam już siły - wypowiadam cicho to zdanie.
Mendes chwycił jej rękę i siada na krześle obok łóżka.
-A jak się ma mała? - zapytał.
-Musisz zapytać pielęgniarki, bo ja małej jeszcze nie widziałam - powiedziałam.
Nagle do sali weszli Connor, Aaliyah i Dylan.
-Mamaaa - krzyczał Dylan, po czym przytulił się do mnie.
-Cieszysz się, że zobaczysz swoją siostrzyczkę? - on kiwnął głową na 'tak'
Pielęgniarki przyniosły nam małą. Jedna z nich podała moją córeczkę mi.
-Cześć kruszynko, witaj na świecie - pocałowałam małą w czoło.
-Jestem taki dumny z ciebie - powiedział do mnie Shawn, w jego oczach było widać łzy szczęścia.
-A jak chcecie ją nazwać?- zapytał Brashier.
-Emily - Powiedzieliśmy w tym samym czasie.
Teraz mogło być już tylko co raz lepiej...
CZYTASZ
Instagram Love Story | S.M. & C.B.
Fiksi PenggemarRozpoczęto: 7.08.2019 Zakończono: - --- Postacie: Ashley Parker (zdjęcia: @emblu na IG, Shawn Mendes (we własnej osobie), Connor Brashier (we własnej osobie), Ariana Grande (we własnej osobie) i inni.