Instagram Love Story | S.M. & C.B.

No. 13

Ashley's P.O.V:

Pewnie zastanawiacie się, czemu jest między Connorem a Shawnem jest już dobrze. Otóż odpowiedź jest taka... Brashier powiedział mi, że nie chce dłużej kłócić się z Mendesem, ze względu na Dylana i bo po prostu nie lubi spierać się z innymi. Chciałabym, żeby wszystko się  jakoś w końcu ułożyło. Mam już dosyć tej presji. Chciałabym być z którymś, no ale moje uczucia są mieszane i ja sama już nie wiem, co mam robić. 

-Ash, wszystko jest okej? - zapytał Shawn, wybudzając mnie z transu.

-Ta-tak, jest wszystko ok, zamyśliłam się - okropnie się czułam, co chłopak mógł zauważyć.

Byłam na imprezie u Connora. Sam zdecydował, że będziemy tylko przyjaciółmi, bo on też nie chce mieszać moim życiu. Ja i tak nadal będę go traktowała jako chłopaka, ale teraz tak jakby Shawn nim jest.

-Źle się czujesz? - zapytał, po czym kiwnęłam głową na 'tak'.

-To pewnie przez alkolol - powiedziałam.

Oboje byliśmy strasznie nachlani i po chwili wylądowaliśmy w łóżku...

---

Kilka dni później siedziałam przy śniadaniu z Shawnem i Dylanem.
W pewnym momencie poczułam się tak źle, że zbierało mi się na wymioty.
Pobiegłam jak najszybciej do toalety. Kiedy już wyszłam, zaczęłam się zastanawiać, czy się czymś zatrułam czy może jestem w ciąży. Musiałam się o tym przekonać.

-Wszystko jest okej? - Shawn był zaniepokojony.

To fakt, okres mi się spóźniał, no ale myślałam, że to od stresu, ale teraz to coraz bardziej się bałam. Przecież jeżeli znowu wpadłam, to z kim. Mogłam z Shawnem, mogłam równie dobrze też z Connorem.

-Trochę się źle czuję, ale nie przejmuj się. Przejdzie mi - rzekłam, uspokajając przy tym Mendesa.

On poszedł do pracy, a ja od razu pobiegłam znów do łazienki. Poczekałam chwilę i zobaczyłam wynik: Pozytywny. Zrobiłam kilka razy, żeby się upewnić. Jestem w ciąży.