Następnego dnia na komendzie detektywi wraz ze wsparciem Interpolu i jednostki antyterrorystycznej pod dowództwem naczelnik wydziału Moniki Kruczkowskiej udali się do opuszczonych magazynów
-Dobra to jaki jest plan?
-Antyterroryści wchodzą głównym wejściem, za nimi idą Maja i Krystian, Łucja wraz z jej oddziałem będą zabezpieczać tyły budynku. Natalia i Kuba czekają w pogotowiu z naszymi jednostkami jakby próbowali uciekać.Czy wszystko jasne?
Wszyscy zgodnie kiwnęli głowami. Akcja ruszyła. Antyterroryści wtargnęli wraz z detektywami do magazynu.Zastali tam Raskolnikova oraz jego ludzi. Doszło do ostrej strzelaniny, paru gangsterów oberwało, mafioz z resztą bandy próbował uciekać lecz natknęli się na wydział Interpolu, który zagrodził im drogę. Mafia została złapana. Zostali przewiezieni na komendę oczekując na przesłuchanie.
-Dobra robota kochani
-Dzięki szefowo, to co teraz?
-Łucja weź Krystiana i idźcie przesłuchać Raskolnikova
W tej chwili do naczelnik wydziału zadzwonił telefon. Był to Olgierd.
-Możecie wracać do obowiązków
Kiedy wszyscy wyszli Monika odebrała telefon.
-Tak Olgierd?
-Cześć szefowo, masz chwilę?
-Pewnie mów
-Słuchaj, czy masz możliwość sprawdzenia kto wstępował do szkoły policyjnej?
-Ja nie, ale mam tam znajomego mogę go zapytać.Szukasz czegoś konkretnego?
-Chodzi mi o listę wszystkich kadetów, którzy wstępowali do policji w tym samym czasie co ja
-Rozumiem, jak coś będę wiedziała dam ci znać
-Okej dzięki na razie
-Na razie
Rozumiem Olgierda. To co przytrafiło się jego siostrze to coś okropnego. Sama nie wiem jakbym postąpiła.Dlatego zrobię wszystko co w mojej mocy, aby mu pomóc.
Następnego dnia Olgierd pojechał na dworzec, aby odebrać siostrę. Olgierd czekał i czekał, aż w końcu usłyszał głos , którego nie słyszał tak dawno, głos swojej siostry.
-Olgierd, braciszku
-Witaj Kinga
Oboje rzucili się sobie w ramiona, trwali w długim uścisku.
-Jak ty wypiękniałaś
-A ty zmężniałeś, praca w policji chyba ci służy
-CHYBA??
-Hahaha, dobra Olgierd teraz czas abyś kogoś poznał, to jest Kamila
Olgierd patrząc na siostrę zauważył stojącą za nią nie małą dziewczynkę tak jak się spodziewał lecz młodą piękną kobietę
-Witaj Kamila
-Witaj eeee wujku
Olgierd wyciągnął ręce w jej kierunku, ta podeszła do niego i się przytulili
-Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że mogę cię poznać, dalej nie mogę uwierzyć, że będę wujkiem. Chodźcie ,pewnie jesteście zmęczone
Olgierd, Kamila i Kinga udali się do jego mieszkania.
-Zapewne jesteście głodne, przygotowałem spaghetti
-Och cudownie, pamiętam jak jeszcze w domu ćwiczyłeś robienie swojego pierwszego makaronu, mama była później na ciebie wkurzona, bo uwaliłeś całą kuchnię
-Dobra dobra, mam ci przypomnieć jak ty zaczynałaś z gotowaniem?
Oboje wybuchnęli śmiechem
-Cieszę się, że przyjechałyście. Powiedz mi Kamila coś o sobie, czym się interesujesz, co lubisz ,czy może już pracujesz?
-Bardzo interesuje się kryminalistyką, mama opowiadała mi, że mój wujek pracuje w wydziale kryminalnym w policji, od bardzo dawna chciałam cię poznać. A jeśli chodzi o pracę też jestem policjantką
-Kamilę bardzo zafascynowały moje opowieści o tobie i bardzo chciała iść w twoje ślady, dlatego też tu jesteśmy
Olgierd był lekko zdziwiony, ale zadowolony, że jest dla kogoś autorytetem
-Braciszku przyjechałam, aby cię o coś prosić
-Słucham
-Kamila chce przeprowadzić się tu do Warszawy, czy mógłbyś się nią zaopiekować, pomóc w znalezieniu pracy?
-....Oczywiście , że pomogę i się nią zaopiekuje
A o to i przyjechała długo wyczekiwana siostra Olgierda. Mam nadzieję, że rozdział się spodoba.
CZYTASZ
Gliniarze-rodzinne tajemnice
FanfictionPewnego dnia Olgierd dostaje telefon od swojej mamy. Dowiaduję sie , że ma siostrzenice o której wcześniej nie wiedział. Ma na imię Kamila i również pracuje w policji. Dziewczyna przyjeżdża do Warszawy wraz z matką, która prosi brata o opiekę nad dz...