szyderstwo z waszych ustłamie wciąż na pół
spragnione zrozumienia, bliskości - zbłąkane serca
rozpruwa
zatruwa
krążąc między nienawiścią z dwóch stron
bezwład ciała krzyczy wciąż
"(b ę d z i e)/ d- o -b-r-z- e"
d jak dom
o jak ostrzeżenie
b jak boję (się)
r jak rozczarowanie
z jak zawiść
e jak ekscentryczność
błąkam między światem
a waszym słowem marnym
szukam pomocy, bojąc okazania prawdy
szukam pomocy, bojąc słów marnych
szukam pomocy, bojąc czynów waszych
szukam pomocy, bojąc się C i e b i e
szukam pomocy, gubiąc siebie