Sobota.
Dzień wolny od szkoły, niezbyt lubianych kontaktów z upierdliwym społeczeństwem i rannego wstawania.
Dwie poparzone dłonie wystrzeliły w górę, gdy wyciągnięty na łóżku Dabi postanowił pozwolić na trochę rucho swoim zastałym od lenienia się przy każdej możliwej okazji, trzaskających teraz niemiło kościach.
Sobota.
Jakże miły dzień, który będzie mógł spędzić na obżeraniu się nachosami i komentowaniu bzdurnych seriali o których nie wiedział nawet, czemu w ogóle je ogląda.
*ᵈⁱⁿᵍ*
Głośny, charakterystyczny dźwięk przychodzącego powiadomienia rozpędził jego plany na przyjemne zmarnotrawienie całego dnia. Ciężkie jeszcze od niedawno przerwanego snu powieki niechętnie rozchyliły się na tyle, by móc przeczytać wysłaną przez pannę Kawaii_Killer naklejkę machającego na powitanie króliczka. Skrzywił się podirytowany tym, że coś takiego przeszkodziło mu w śnie, ponownuw zamykając oczy i odpływając jeszcze na chwile do słodkiej krainy snów. Nieznośne dźwięki powiadomień nie dawały mu jednak spokoju, mimo to jednak zamiast, tak jak już dawno zrobił to na grupie klasowej, wyłączyć powiadomienia, z niechęcią wymalowaną na twarzy odblokował ekran.
Kawaii_Killer: Witaaam cukiereczkii~♡
Kawaii_Killer: Jakiż prześliczny dzień nam dziś nastał! Ptaszki ćwierkają, pszółki się bzykają, a niektórzy zabijają^^
'DabbingDabi' jest online.
DabbingDabi: Cóż za malownicze porównanie. Mogę wiedzieć dlaczego wysyłasz spam w sobotę o ósmej, świergoczesz jak jakiś jebany skowronek a wczoraj jeszcze wrzeszczałaś na mnie jak jakaś sroka?
Kawaii_Killer: Aaa, miałam wczoraj po prostu trochę gorszy dzień. A dzisiaj jest weekend...
DabbingDabi: a w weekend nikt normalny nie wstaje o tej godzinie
'kurwiel' jest online
Kurwiel: Cóż, ja tam jestem już w pracy.
Kurwiel: Swoją drogą, dzień dobry wsystkim.
Kawaii_Killer: Hejciaa^^
DabbingDabi: Hej
Shi-gara jest online
Shi-gara: Kuro, mam coś do jedzenia?? •^•
Kurwiel: Kupiłem rano tayaki i zostawiłem ci dwa na blacie w kuchni, ty rozbestwiony dzieciaku.
Shi-gara: OooOO
Shi-gara: Yayy ^^
Kurwiel: Chociaż nie wiem, czy ci przysługują po twoim nagłym ucieknięciu z miejsca zdarzenia.
Shi-gara: Przesadzasz, nawet nie mam teraz pomysłu o co może ci chodzić
Kawaii_Killer: Kuroo, dlaczego on je co chwila takie pyszne rzeczy :<
Kawaii_Killer: Kuroo, ten dziad ma z tobą za dobrze
DabbingDabi: Właśnie, czy to faworyzacja?
DabbingDabi: Miałeś być ojcem, więc nie zaniedbuj reszty dzieci!
Kawaii_Killer: +1
Kawaii_Killer: Też jestem głodna!
Kawaii_Killer: Chcę czekolady!
Shi-gara: ...
CZYTASZ
Horrible Kids | League of villains CHAT
Fanfiction"A co jeżeli pożonglować by trochę czasem i stworzyć nowy wymiar całkowicie mijający się z akcją BNHA?" Luźna książka o młodych członkach "League of Villains", czyli grupy założonej w mało znanej aplikacji, łączącej niepotrafiących znaleźć wspóln...