《06. "Poznajcie..."》

261 23 3
                                    

,,Niemożliwe" parsknęła, lecz Konan spuściła głowę. Nami zmarszczyła brwi i uśmiechnęła się wredne. ,,Idiota, dać się pokonać dziewczynce i staruszce."

,,Tu będziesz mieć pokój. Sasori ma tam dużo marionetek i do nich części, ale chyba dasz radę wszystko sprzątnąć" fioletowowłosa otworzyła drzwi i zaprosiła dziewczynę gestem ręki do środka.

,,Nie no, zostawię to" weszła do pokoju, a Konan za nią. Obie rozejrzały się dookoła. Była tutaj nieduża szafa, obok łóżko i małe biurko. Naprzeciw była ogromna półka z marionetkami i częściami do nich. Nami nagle zauważyła pudełko obok biurka. Uklęknęła i popatrzyła do środka. Były tam dłonie do marionetek. Wyjęła jedną i zaczęła ją oglądać z każdej strony, uważnie się przyglądając. Gdy skończyła, spojrzała na jej koleżankę.

,,W co mam się ubrać? Przecież wzięłam może z dwa komplety ubrań na zmianę" powiedziała odkładając dłoń do pudła.

,,Ja jakieś ubrania mam, powinny być dobre na ciebie" Konan uśmiechnęła się, na co kąciki ust Nami lekko się podniosły. ,,Za chwilę mamy zebranie w salonie. Przyjdę po ciebie za dwie minuty".

,,Tak, tak" odpowiedziała czerwonowłosa i zaczęła przeszukiwać szafkę w biurku. Otworzyła ją i wypadło kilka niepotrzebnych śmieci. Nami je położyła na biurko i dalej przeszukiwała, jednak nic nie znalazła. Westchnęła zawiedziona. Nagle usłyszała skrzypnięcie drzwi. Chwyciła za kunai i odwróciła się w stronę odgłosu, lecz stała tam Konan.

,,Chodź już" powiedziała spokojnym tonem. Czerwonowłosa wyszła z pokoju i skierowała się za jej koleżanką. Szły w ciszy przez około minutę. Weszły do salonu, gdzie byli wszyscy członkowie Akatsuki. Nami schowała się za ramieniem Konan, na co kobieta zachichotała

,,Słuchajcie, mamy nowego członka" odsunęła się lekko, aby pokazać młodszą koleżanką. Dziewczyna była zestresowana, jednak przeczesała włosy i zrobiła swój czarujący uśmiech. Zawsze uważała, że jej uśmiech był pierwszym dobrym wrażeniem. ,,To jest Nami, siostra Sasoriego"

,,Cholera, ale ładna suczka" powiedział mężczyzna z siwymi włosami zalizanymi do tyłu i fiołkowymi oczami. Nie miał na sobie koszulki, ale miał spodnie. Podszedł do zawstydzonej dziewczyny i się lekko ukłonił. ,,Jestem Hidan, najlepszy członek tej zjebanej organizacji!"

,,Zamknij się, hm" nagle odezwał się długowłosy chłopak z niebieskimi oczami. To był partner Sasoriego. Podszedł do Nami, ucałował jej rękę. Uśmiechnął się. ,,Jestem Deidara, hm"

,,Nami" odpowiedziała krótko i na temat. Po kilku minutach poznała już wszystkich członków tej organizacji. Szczerze, to ich pokochała jak własną rodzinę, której już nie miała.

Rozmawiała właśnie teraz z Kisame, zaczęła się śmiać wraz z rekinem. Nagle poczuła, jak ktoś ją delikatnie ciągnie za ramię. Popatrzyła w tą stronę i ujrzała Deidare.

,,Nami, co myślisz o sztuce, hm?"

,,Sztuce? " zastanowiło się przez chwilę, jednak nic do głowy jej nie wpadło. ,,Nie mam pojęcia. A ty co sądzisz?"

,,Sztuka to wybuch!" Krzyknął z dumą, lecz Nami miała na twarzy namalowane zaskoczenie. Deidara się cicho zaśmiał i do jego ust na rękach włożył kawałek gliny. Dziewczyna uważnie się przyglądała poczynanią chłopaka. Usta wypluły małego pająka. Deidara podrzucił pajączka do góry. ,,Katsu!"

Gliniane stworzenie wybuchło i pojawił się opadający brokat. Na twarzy Nami pojawił się uśmiech.

,,Rozumiem twoją sztukę! Mogę dowiedzieć się czegoś o niej więcej? "

,,Pewnie, hm"

,,Teraz przejdź na Jashizm!" Hidan podszedł do Nami i objął ją ramieniem. Deidara się zirytował.

,,Zapomnij idioto" powiedziała Nami i odepchnęła Jashiniste na bezpieczną odległość.

Nami - Siostra Sasoriego |Naruto | Akatsuki THE ENDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz