Sprawdzam listę obecności, jeżeli to czytasz, napisz koma.
Shawn:
Aurora położyła swoją głowę na moim ramieniu. Siedzieliśmy tak wtuleni w siebie, oglądając zachód słońca. Nagle zadzwonił jej telefon. Dziewczyna poszła odebrać. Po tym pocałowała mnie w policzek i powiedziała, że musi wracać do domu, bo musi pomóc mamie wypakować rzeczy z kartonów.
Ja wziąłem swoje rzeczy i wróciłem do domu. Położyłem się na łóżku i myślałem o niej, bo jest dla mnie ważna.
---
Obudziłem się wcześnie rano. Była sobota, ale ja miałem dużo roboty czyli sprawdzanie kartkówek i prac klasowych oraz przygotowywanie zadań na kolejne lekcje.
Postanowiłem jednak na początku napisać do Aurory, żeby spytać się jak się czuje i czy wszystko u niej w porządku. Potem odłożyłem telefon i zacząłem sprawdzać kartkówki. Nie dziwię się innym nauczycielom, że nie mogą się rozczytać, ja to nawet nie wiem, czyją pracę sprawdzam, bo wszystko jest pokreślone albo brzydko napisane. Masakra.
Aurora odpisała mi po kilku minutach. Całe szczęście, bo już mnie oczy bolały od tego sprawdzania. Napisała, że u niej wszystko w porządku i nie może się doczekać aż się zobaczymy w poniedziałek. Ja tak bardzo chciałbym się z nią teraz zobaczyć, przytulić ją do siebie i pocałować. Jednak nie mogę się zbyt mocno do niej przywiązać, bo jeszcze przechodzi załamanie a ja nie chcę jej bardziej komplikować życia...
CZYTASZ
Running from the Pain | S.M.
Fanfiction,,Czy zastanawiałeś się kiedyś jak to by było nie mieć wspomnień? Nie raz chciałam cofnąć czas, wrócić na rozstaje dróg i pójść w innym kierunku" Rozpoczęto: 08.09.2019 Zakończono: -