Marek: i oczywiście ten cholerny Łukasz musiał tam być, patrzył na wszystkich tymi ślicznym niebieskimi oczkami i poprawiał te cholernie idealne włosy
Kubańczyk: czemu on mówi o Łukaszu?
Szofer: nie wiem...spytałem go tylko o godzinę i jakoś tak wyszło