3.❤

10 2 0
                                    

Tydzień później

  Właśnie zaczęłam się przygotowywać na randkę z Grześkiem, która jest za godzinkę, a ja jeszcze nie gotowa. Wsumie to muszę tylko się ubrać, lekko wymalować i uczesać włosy.

  Podeszłam do szafy i po chwili przeglądania ubrań, wyjęłam bordową spódniczke oraz do tego szarą koszulkę.

  Wzięłam wybrane rzeczy i się w nie przebrałam, a potem uczesałam i umalowałam.

  Już powinnam wychodzić, więc założyłam ciemne buty na lekkim obcasie i poszłam do kuchni, a tam napisałam na kartce dla mamy, że wychodzę i będę wieczorem, żeby się nie martwiła. No i po tym wyszłam z domu, kierując się w miejsce w którym się umówiłam z misiem czyli w parku. Gdy go zobaczyłam to powoli podbiegłam A on mnie przytulił. Uśmiechnełam się i odwzajemniłam przytulaska.

- Hej skarbie

-Witaj misiu. Gdzie idziemy ?

-Aaa to niespodzianka - Stanął za mną i założył mi chustkę na oczy żebym nie podglądała, i zaprowadził mnie w pewne miejsce. Po około 15 minutach stanęliśmy i Grzesiu zdjął mi chustkę z oczu - Jesteśmy kochana...-Byliśmy na pięknej polanie, obok nas na ziemi leżał kocyk, a na nim jakieś pyszne przekąski. Wyglądało to cudownie

*Po randce

  Jak już Grzesiu mnie odprowadził do domku to zadzwoniłam do Hanki.

  Rozmawiamy chyba z dwie godziny już...

-Matylda ?

-Tak ?

-Zauważyłaś, że od jakiegoś czasu Oluś się wcale do nas nie odzywa...?

-Niestety tak... martwię się o niego bardzo

-Ja też się martwię

  Rozmawiałyśmy jeszcze chwilkę i jak się rozłączyłam to położyłam się na łóżku i poleciały mi łzy... płakałam tak całą noc i kolejny dzień. Gdy dzwoniłam na jego numer to włączała się poczta głosowa. Naprawdę bardzo się o niego martwię, to mój przyjaciel. A co jeśli mu się coś stało ? Ehh boję się... To pewnie przeze mnie, przez to że powiedziałam mu o Grześku. Mogłam zaczekać aż się spotkamy i powiedzieć mu to w twarz. Wszystko moja wina. Idiotka ze mnie. Ehh. Muszę się dowiedzieć dlaczego nie ma Olusia. Ale jak to zrobić ? Jak narazie to muszę odpocząć.

  Usiadłam na łóżku i włączyłam sobie na laptopie jakiś smutny film. Oglądam go ze łzami w oczach i ciągle myślę o Olku. Zawsze to z nim oglądałam filmy, a teraz ? Bez niego to nie to samo. Nie wiem gdzie jest, co się z nim dzieje. Proszę Olek wróć szybko....

  Oglądając w pewnym momencie zasnełam nawet nie wiem kiedy. I spałam tak do rana następnego dnia.

Hejka❤

No i mamy kolejny. Mam nadzieję że się podoba😊

(403 słowa)

Miłość sadysty♡♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz