Dla ciekawych co się wydarzyło w domu Grzesia 😉
Pov Olek
Ruszyłem pewny siebie w stronę domu Grześka-Ma przejebane- Wyciągłem telefon zadzwoniłem na policję wyjaśniłem co się stało rozłączyłem się i otwarłem jego drzwi wyważając je z bara.
- Puk puk... inkwizycja- Zobaczyłem go w korytarzu z nożem
-Gdzie ona jest- Krzyknął do mnie
-Daleko od ciebie chory pojebie- Odkrzyknąłem a on ruszył na mnie próbując mnie dźgnąć, ale odskoczyłem i chwyciłem go za nadgarstek obróciłem sie plecami i złamałem mu ręke w łokciu na mojim barku, krzyknął z bólu i przyklęknął patrząc na bezwładnie wiszącą rękę po czym spojrzał na mnie a ja go oplułem i kopnąłem w twarz wyprowadzając jego jedynki na spacer. Po tym kopnięciu zemdlał i zabrała go policja po pięciu minutach. Wróciłem do Matyldy gdy już skończyłem opowiadać im co sie stało.