Moje życia jest bardzo nudne,praktycznie wszystko robie jest takie typowe i bez zmian.Nie wiem czemu,ale dzisiejszy dzień w szkole nie był taki jak zawsze.Na lekcji Histori ktoś zapukał do drzwi.Zdziwiłam sie po wszyscy byli na miejscach więc nie mógłby być to jakiś spóźniony uczeń,kiedy sie otworzyły wrecz krzyknełam przerażona.Jakiś chłopak,który w pierwszy rzut oka był przystojny,ale kiedy sie mu bardziej przyjrzałam zobaczyłam,że ma błyszczące zielone łuzki na szyji i częściowo twarzy,jego oczy żółte z wąskimi jak u węża źrenicami.Po tym jak nie kontrolowanie pisnełam ze strachu,wszystkie oczy były skierowane na mnie,nawet tego wężowego chłopaka,aż mnie zemdliło bo cwaniacko sie uśmiechnął jakby wiedział,że krzykne.Oblałam sie rumieńcem z zażeniowania i spuściłam wzrok na kartke.Po lekcjach prędko wybiegłam ze szkoły,żeby sie na tego stwora nie natknąć na moje nieszczęście nie patrzyłam gdzie biegne i wpadłam na kogoś,kto okazał sie tym przed kim chciałam sie ukryć.Potwór znowu cwaniacko sie uśmiechnął i dziwnie sycząc zapytał:
-Dokąd Ci tak ssspieszno,herosko?- zaskoczyło mnie to jak mnie nazwał i te dziwne syczenie nie było normalne,ale co sie dziwił on nie był normalny.Z dość dziwną jak dla mnie pewnością siebie powiedziałam:
-A co cie to obchodzi?I o czym ty mówisz nie jestem jakąś heroską jak chcesz wiedzieć-już więcej sie nie odzywając pewnym krokiem poszłam do domu.Kiedy byłam już blisko ktoś na mnie wpadł zaskoczona podniosłam wzrok i nie mogłam oderwać oczu przede mną stał wysoki blondyn z niebieskimi oczymi i pięknym uśmiechem na twarzy.Zorientowałam sie,że sie na niego gapie kiedy sie odezwał:
-Przepraszam Cię Sam,nie chciałem na Ciebie wpaść wybaczysz mi?- z szokiem wymalowanym na twarzy tylko giwnełam głową miałam już iść,kiedy dopiero wtedy doszło do mnie,że skąd znał moje imie,wiec obróciłam sie w jego strone i spytałam:
-Zaraz poczekaj skąd wiesz jak mam na imie przecież sie nie znamy?-przystojny chłopak uśmiechnął sie i zbył mnie stwierdzeniem:
-Wyglądałaś mi na taką Sam dlatego tak powiedziałem,nie przyszło mi to do głowy,że tak masz na imie,ale jak już wiem jak sie nazywasz,pozwól,że sie przestawie mam na imie Apollo-z zaskoczeniem stwierdziłam,że wiem kto to jest Apollo grecki bóg.
CDN