Weszliśmy do Wielkiego Domu jak go nazwał Chejron,przystanełam w drzwiach nie mając zamiaru dalej iść za tym koniem.Powiedziałam o dziwo normalnym tonem:
-No dobrze teraz mi wyjaśnij czemu nagle okazuje się,że jestem heroską i nadodatek córką Zeusa?-posłałam centaurowi nienawistne spojrzenie dając mu do zrozumienia,że ma mi to jak najprędzej wytłumaczyć,on westchnął i zaczął mówić:
-Wiem,że jesteś zdezorientowana tym faktem,ale nie jesteś jedyną,która niespodziewanie się o tym dowiaduje chociaż nietypowe jest to,że przeżyłaś siedemnaście lat w nie wiedzy,a Apollo nigdy czegoś takiego nie robił,jak z tobą.-Zdziwiła mnie ta odpowiedz myślałam,że wszyscy półbogowie tak mają,a półkoń ciągnął swoją,jakże interesującą opowieść(wyczujcie ten sarkazm),nagle do pomieszczania wszedł chłopak miał ciemne oczy,brązowe krótkie włosy był dość wysoki,był ubrany w czarny płaszcz i w tym samym koloże spodnie,miał też glany i pierścień z czaszką,miał bardzo bladą cerę i wyglądał na mniej więcej szesnaście lat,kiedy na mnie spojrzał dreszcz przebiegł mi po plecach,po czym powiedział chłodnym tonem:
-Kim jesteś i co tutaj robisz?-przełknęłam głośno ślinę nie wiedząc jak mam mu to wytłumaczyć,też dlatego,żd mnie trochę przerażał,kiedy już chciałam coś powiedzieć Chejron mnie uprzedził:
-Nico przywitaj naszą nową heroskę Sam córkę Zeusa-patrzył na mnie z kamienną twarzą nawet się nie zdziwił,po chwili powiedział bardziej łagodnym głosem:
-Przepraszam Sam nie chciałem cię urazić mam naimię Nico diAngelo i jestem synem Hadesa-popatrzyłan się na niego,no nie powiem przystojny był,chyba coraz bardziej podoba mi się w tym obozie.
CDN