Atsushi: *przytula kolana do klatki piersiowej, kołysząc się w przód i w tył* ...
Kunikida: Co się z nim dzieje?
Dazai popijając kawę: Kyouka i on nie spali rzez połowę nocy, oglądali horrory i nie mógł później spać.
Kunikida: Cholera, biedny dzieciak, jak Kyouka się trzyma?
Dazai: Poczuła się dziwnie zainspirowana... *wskazuje na nią* Patrz.
Kyouka wstaje zza stołu z włosami na twarzy: ... Siedem dni...
Atsushi: *ryczy z przerażenia i chowa się pod stołem*
Kunikida: O mój boże.