Dazai: Atsushi-kun.
Atsushi: Co?
Dazai: Potrzebuję czegoś.
Atsushi: Czego potrzebujesz?
Dazai: Ee ... pigułki cyjanku.
Atsushi: Nie.
~~~~~~~~~~~~~~~
Jak wam mija kwarantanna?
(Tak na marginesie, zostało nam dziesięć rozdziałów do końca i chce mi się płakać...)