Moja miłość jest tak pusta
i tak zwykła, i tak nudna
jak wyprana w rzece chustanie chcę warg twych na mych ustach
ni na szyi, czy na skórze
bo nie wpada mi to w gustawręcz wyczujesz to w mym tonie
w tym jak mówię, jak nań patrze
czy gdy cicho wciąż łzy ronięprzestań mówić, że mnie kochasz
że uwielbiasz, że ubóstwiasz
bo się czuję jak ten Judasz