s i x

2.3K 234 30
                                    

— Gdzie mieszkasz? Odprowadzę Cię do domu — powiedział brunet, spoglądając na chłopaka, którego teraz powoli prowadził w kierunku windy.
Jednak tamten nie odezwał się ani słowem, jakby totalnie ignorując pytanie Taehyuna — Ej? Ziemia do... Jak masz na imię?

Blondyn spojrzał tylko pusto na niższego chłopaka, nadal nic nie mówiąc. Po dłuższej chwili ciszy, gdy obaj stali już w windzie jadącej na parter, wyszeptał w końcu ciche „Beomgyu".

Kang skinął tylko głową, nadal obejmując ramieniem drugiego chłopaka.
Postanowił ponowić jego wcześniejsze pytanie, więc niepewnym i cichym głosem zapytał.

— To... Powiesz mi, gdzie mieszkasz?

Znowu cisza.

Taehyun cały czas wpatrywał się w chłopaka, który pustym wzrokiem patrzył w podłogę.

— Nie mam domu — odparł w końcu.
Zdziwiony brunet zmarszczył brwi, nie wiedząc, czy tylko się przesłyszał, czy ten drobny chłopak robi sobie z niego żarty.

— Żartujesz? — wyszeptał. Blondyn jednak nic nie mówiąc, ponownie się rozpłakał, co niższy uznał za odpowiedź na jego pytanie i chłopak naprawdę nie ma domu. Przytulił go więc ponownie, mówiąc cichutko jakieś uspokajające rzeczy, które jednak niezbyt pomagały — Pójdziemy do mnie — pogłaskał chłopaka po głowie, nie wypuszczając go z uścisku, póki drzwi windy nie otworzyły się na ich piętrze.

LO$ER | taegyu ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz