3

5.5K 99 10
                                    

Szymon

Była już 15.30 więc za 30 minut miałem skończyć pracę. Jednak został mi jeszcze jeden ,,klient" z wymianem oleju. Kiedy podjechał i wyszedł z samochodu zauważyłem twarz której nie chciałem widzieć. Twarz która zrujnowała moje uczucia i twarz która wszystko mi zepsuła.

Romek

-Ooo...Dawno Cię nie widziałam-Zaśmiał się głośno.

-Wiesz co? Miałem Ci zmieniać olej, jednak poproszę kogoś innego o to.-Powiedziałem sarkastycznym głosem i poszedłem do mojego kolegi.

-Stary. Uratuj mnie-Powiedziałem z rękami jak bym się modlił.

-Wyglądasz jak byś zobaczył ducha.-Zaśmiał się-Co się stało?-Zapytał odkładając narzędzia do szafki.

-Widzisz tego gościa?-Zapytałem pokazując na Romka palcem.-Zmień mu olej. Mogę zrobić dla ciebie wszystko-Powiedziałem klękając przed nim.

-Szymon uspokój się. Czuję się głupio jak klękasz przede mną. Spoko mogę go zmienić. Jednak...-Wiedziałem, że chce coś w zamian.-Przyjdź jutro za mnie do pracy-Powiedział krzyżując ręce na swojej klatce piersiowej.

Miałem mieć jutro wolne i jechać do babci. Jednak tego kutasa nie nawidzę.

-Dobra niech będzie-Powiedziałem i wstałem z podłogi.

-Zajebiście. To miłej pracy jutro-Zaśmiał się i wyszedł kutasowi wymieniać olej.

Umyłem się i przebrałem w czyste ciuchy i ruszyłem do domu. Byłem strasznie głodny więc zajechałem jeszcze na kebaba.

W domu oglądałem filmy i poszedłem spać...

Następnego dnia

Niestety musiałem iść do pracy. Jednak pomyśleć o tym, że miałem zmieniać kutasowi olej...Raczej bym mu spalił te auto. Nie nawidzę Romka i cieszę się, że Eryk za mnie zrobił część moje pracy.
Idąc do pracy...Zauważyłem moją dawaną znajomą. Stała z papierosem w ręku rozmawiając przez telefon.

-Ola?-Zapytałem podchodząc do dziewczyny.

Dziewczyna popatrzyła na mnie ze zdziwioną miną. Rzuciła papierosa na chodnik i zgasiła go nogą.

-Odzwonię później okej?-Powiedziała przez telefon i się rozłączyła-Szymon-Powiedziała i się do mnie mocno przytuliła.

-Co ty tu robisz?-Zapytałem ciągle przytulając dziewczynę.

-Mieszkam tu-Zaśmialiśmy się odrywając się od siebie. -Znalazłam pracę i se mieszkam-Znowu wybuchnęliśmy śmiechem.

-Czyli się zmieniło? Ostatni raz gdy Cię widziałem...-Przerwała mi.

-Widziałeś mnie po pijaku?-Zaśmiała się-Na szczęście się zmieniło dużo. Już nie jestem tą samą Olą-Powiedziała kłaniając się jak w teatralnie.

-To co? Jako nowa Olu...-Poprawiłem swoje włosy-Teraz musze lecieć do pracy. To co po pracy kawa?-Zaproponowałem, a dziewczyna się uśmiechnęła.

-Myślałam, że nie zaproponujesz tego...Jasne, że tak-Powiedziała poprawiając swoje włosy.-Masz mój numer telefon-Podała mi małą karteczkę która wyjęła z kieszeni.

-Mam zadzwonić pod ten numer?-Zapytałem przyglądając się temu numerowi.

-Yhym...A ja już musze iść-Pocałowała mnie w policzek i odeszła.

Ja natomiast kierowałem się do mojej magicznej pracy. Jednak... Zaczynam czuć, że niedługo się coś wydarzy albo zmieni w moim życiu. Coś czego nigdy bym się nie spodziewał.

To tylko Sex? 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz