Siedziałam na kanapie czekając aż Edzio Pedzio przyjedzie po mnie i moje tłuste dupsko w międzyczasie szukałam mang yaoi na Allegro bo nie mam już co czytać gdy nagle usłyszałam dzwonek od drzwi.
-Już ide! krzyknęłam ale tak na prawdę dalej siedziałam bo jestem leń śmierdzący i nie chciało mi się wstawać bo dobrze wiedziałam ze to Edzio przyszedł po mnie.12 minut później
-[T/I]! Otwieraj! Marznę tu! Zapomniałam że jest już wieczór i jest zimno.
-Ruszaj się bo zaraz se pójdziemy!
Usłyszałam nieznajomy dla mnie głos był trochę.. taki zimny czyli "nie chce żyć". Wstałam (twz ruszyłam tłusta dupe) wzięłam walizki i poszłam do drzwi już chciałam chwycić za klamke LECZ (lecz sie) mój pies Kermit zaczął szczekać. Po chwili namysłu otworzyłam drzwi a tam...Nie to nie tbc
A tam stał Edzio Pedzio z jakimś typem który miał czarne oczy nosił ciemna niebieska/granatowa bluze i... Czekaj.. On ma CZARNE oczy?!
- Cześć [T/I]! Wygladasz jakbyś zobaczyla ducha. Coś się stalo?
- A nic nic wcale nie zobaczylam jakiegoś typa który ma jebane czarne oczy wiesz? Popatrzyłam się na chlopaka w ciemniej niebieskiej/granatowej bluzie.
- Ten typ ma imię. Uu teraz to on popatrzył na mnie wkurzony.
-Woof woof! (tak wiem idiotycznie to brzmi no ale jebac xD) Kermit nagle zaczął szczekac na czarnookiego.
- Kermit nie! Złapalam psa za obroże kiedy prawie ugryzł czarnookiego.
- Kermitowi humorek dopisuje Wkońcu odezwal się Edd. Założyłam Kermitowi kaganiec (Kermit upierdoli kiedyś Toma nie bójcie sie)
- Uh.. A więc jak się nazywasz? Emo Boi? Czarnooki? Usmiechnelam się szyderczo do czarnookiego.
- Nazywam się Tom nie emo boi czy czarnooki. Widać że się mocno wkurzył po jego tonie głosu. Trudno.
- Dobra Edd jedzmy bo jest faktycznie zimno a Kermitowi odwala.Kilka godzin później bla bla dojechali do domu Edzia Pedzia
- O kurwa weszłam do mojego nowego pokoju. - Skąd wziąłeś na to tyle pieniędzy? Popatrzylam się na szatyna.
- Pytaj Torda on to-
- Cze cze cze.. Komuch też tu jest? Patrzylam na niego intensywnie.
- No tak?.. Mieszka razem ze mną ale na razie nie ma go w domu. Oczy mi chyba zablysly po minie Edd'a.
- Czemu mi nie powiedziales że mieszka z toba?
- A no zapomnialem
- Aha , a tak z innej beczki gdzie ten no y.. Rudy pantofel czy jak mu tam bylo..
- Matt? Śpi w swoim pokoju ty też lepiej się rozpakuj i idź spac. Edd uśmiechnął się pogłaskał Kermita i wyszedł zamykając za sobą drzwi.
- A ty się ogarnij ty niewdzięczny psie.
Pół godziny pozniej kiedy się rozpakowałam i przebrałam w czarna koszulkę na ramiaczka i krótkie spodenki poszłam spac.425 słów spoko i tak nikomu nie będzie się chciało tego czytać no ale trudno (´;ω;')
CZYTASZ
Nie Jesteś Sam ~ Tom X Reader ~ Eddsworld
FanfictionJeśli znalazłeś/aś to opowiadanie i jednak chce ci się to czytać to uprzedzam będa tu: wulgaryzmy, cringe, brak interpunkcji (bo jestem leniem śmierdzącym) i dużo innych zjebanych rzeczy #579 w eddsworld - 21.12.19 o chuj nie spodziewałam sie tego #...