*urodziny Batmana*Jason: *wbija do pokoju z trąbą* WSTAWAJ PIERDOLONY STARUCHU, DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY, DO KURWY!
Dick: *Skacze na łóżko Bruce'a* WSTAWAJ! MAMY JUŻ 4:30! Czas na świętowanie!!
Tim: *rozrzuca wokół niego żarcie* Miałem zamiar zrobić śniadanie, no ale troszkę zniszczyłem kuchnię... Ale luz, zamówiłem 200 taco i 10 litrów kawy, za twój hajs oczywiście.
Damian: *wyskakuje spod łóżka* Gratuluje tato, jesteś rok blizej do śmierci.
Bruce: *myśli nad swoimi wszystkimi życiowymi decyzjami* Powinienem zaprzestać na pierwszym dziecku...
CZYTASZ
Batfamily Talks
HumorRozmowy Batfam, które postanowiłam umieścić w jednym miejscu ^-^ Zawiera tresci dla dorosłych. Żeby nie było, że nie ostrzegałam ;)