Poszedłem tam i zobaczyłem kilka postaci wychodzących z pojazdu przypominającego UFO. Przestraszyłem się, i skryłem się za drzewem. Postacie mówiły do siebie dziwnym językiem(nie ludzkim). Były one bardzo chude, ich kolor skóry był zielony, mieli bardzo duże oczy i nie posiadali nosów. Nagle jeden z postaci podszedł koło drzewa przy, którym się ukryłem. Zauważył mnie, więc postanowiłem uciekać w stronę mojego domu. Jednak te istoty były bardzo szybkie, więc mnie dogoniły. Wzięły mnie do swojego statku kosmicznego i dali mi zastrzyk z jakomś substancją, po której zemdlałem. Kiedy się obudziłem , byłem przywiązany do metalowego krzesła. Zobaczyłem, że te postacie coś tam przygotowywują, najprawdopodobniej na mnie. Po drugiej stronie zobaczyłem stroje astronautów z tlenem. Kiedy postacie odeszły, aby coś wziąć. Spróbowałem się wyrwać, i mi się to udało,gdy się uwolniłem wziąłem strój astronauty i otworzyłem wyjście. Pod de mną była jakaś planeta przypominająca Ziemię. Kiedy tamte postacie mnie zobaczyły w stroju kosmonauty przed wyjściem, postanowiłem skoczyć. Wtedy kiedy spadałem poczułem się lekki i bardzo szybki.Kiedy walnąłem w planetę, zemdlałem od mocnego uderzenia w głowę. Aż do teraz się dziwię, że ja to przeżyłem.
CZYTASZ
Planeta dziwów
Science FictionPewnego dnia Simon czyli ja. Oglądałem przez okno gwiazdy . W pewnym momencie zobaczyłem coś spadającego. Ten obiekt przypominał spadające UFO, ale chyba to mało prawdopodobnie?