Odsunęliśmy się od siebie.
-Dziękuje, że byłeś wtedy blisko i szybko zareagowałeś.
-Nie ma za co. Nie zdążyliśmy się jeszcze zbytnio poznać.
-Tak... Racja. Ile masz lat?
-Dwadzieścia.
-Jesteś najmłodszy w tym domu tak?
-Od kąd tu przyjechałaś to nie. -zaśmialiśmy się oboje.
-A czym się interesujesz?
-Kocham grać na gitarze i śpiewam sobie czasem.
-Oo tak? Chodziłam kiedyś do szkoły muzycznej. Grałam na flecie poprzecznym, ale znienawidziłam ten instrument. A ze śpiewaniem u mnie myślę że nie jest źle.
-Może kiedyś razem coś pośpiewamy?
-Nie lubię zbytnio śpiewać jak ktoś mnie poprosi od tak, ale jak będzie jakieś wydarzenie to czemu nie?
Chwilę jeszcze gadaliśmy, aż nagle do pokoju wszedł Kevin.
-Hej... Możemy pogadać?-mój brat był zakłopotany
-To może ja już pójdę. -Jackob wyszedł z mojego pokoju i zamknął drzwi.
-Ty i on...?
-Nie. Dopiero się poznaliśmy. Możesz powiedzieć po co przyszedłeś?
-Tak racja... Słuchaj... Przepraszam ciebie bardzo że tak zareagowałem. Pomimo twoich próśb i tak poszedłem do Matta. Miałaś racje. Gadałem z nim i już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Zrozumiał co zrobił. Chciałem go namówić aby pogadał z tobą ale nie dał się.
-To dobrze. Nie mam zamiaru z nim rozmawiać.
Zapadła niezręczna cisza. Kevin rozglądał się po pokoju.
-Jeździłaś na motorze?
Zdziwiłam się jego pytaniem. Zetknęłam na krzesło. Nie schowałam kasku. Kurde.
-Ym.. Tak.
-Czemu nic nie mówiłaś. Bym ci powiedział co gdzie jest i w ogóle.
-Sama sobie poradziłam.
-Okej... A... Co to za pieniądze wystają z tej torby? Byłaś na wyścigach!
-Ciszej! Tak byłam i co z tego. Nikt mi nie zabroni.
-To ty jesteś Black Queen?
-Tak to ja.
-Czy ty nie wiesz jakie to jest niebezpieczne? Mogłaś sobie coś zrobić. Jechałaś tak szybko. A gdybyś się nie wyrobiła na za...
-Przestań. Nic mi się nie stało. A po drugie sam jeździsz. A gdyby tobie coś się stało? Co?
Kevin westchnął i dodał
-Wiesz jak Matt się wkurzył? To on do tej pory wygrywał. Jak się dowie, że to ty to będzie jeszcze gorzej.
-Wywalone mam na to czy się wkurzył czy nie. I niech lepiej się nie dowie. Niech lepiej nikt się nie dowie. Wyjdź stąd już.
-Ale...
-Wyjdź!
Wyszedł i zamknął za sobą drzwi. Co on sobie myślał. Że może mi mówić co mam robić? Jestem już pełnoletnia i mam prawo decydować sama o sobie. Będę nadal jeździła w wyścigach i nadal będę je wygrywać. Nie obchodzi mnie to co myśli Matt.
Stwierdziłam że nie chce mi się jeść obiadu, a moi współlokatorzy sami sobie coś ugotują.
Usiadłam na łóżku i zaczęłam przeglądać social media. Dostałam wiadomość od Jackoba.
Jackob:
Chcesz pizzę na obiad?Olivia:
Mogę zjeść. Poproszę hawajską, ale bez ananasa.Jackob:
O to wezmę dla nas jedną dużą bo jem tak samo jak ty haha.Odłożyłam telefon i zeszłam na dół do salonu. Włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać jakiś film. Po godzinie przyjechała pizza. Chłopacy przynieśli pudełka do salonu, rozsiedli się i zaczęli jeść. Atmosfera była miła. Gadaliśmy i się śmialiśmy. Nawet Matt od czasu do czasu zaśmiał się.
Kiedy zjedliśmy, Ethan, o którym, po dzisiejszym obiedzie, dowiedziałam się bardzo dużo ciekawych rzeczy, zaproponował wspólne oglądanie filmu. Każdy się zgodził, ale zaczęła się kłótnia o to jaki film oglądamy.
-Skoro Olivia jest tu nowa to może niech ona coś wybierze?-zaproponował Jackob
-Hmm... Mogłabym obejrzec jakiś horror.
Zapadła cisza. Każdy z chłopaków rozejrzał się do okoła na innych kolegów, tak jakby telepatycznie się dogadali i Ethan zaczął włączać jakiś film.
Kiedy jedliśmy siedziałam na ziemi, ale kiedy film się zaczął Jackob zawołał mnie do siebie na kanapę. Usiadłam obok niego. On objął mnie i zaczęliśmy oglądać. Kochałam horrory, ale bałam się je oglądać. Co chwilę wtulalam się w tors Jackoba, aby zasłonić widok strasznych sytuacji. Każdy z chłopaków inaczej reagował na ten film. Matt oglądał z obojetnoscia, Kevin komentował co chwilę każdy moment filmu, Ethan co chwilę skakał że strachu, ale nie krzyczał, za to Michael krzyczał cały czas jak opentany. Jackob obejmował mnie i z tego co zauważyłam większość filmu zajęło mu uspokajanie mnie, albo kiedy nie patrzyłam, zerkanie na mnie.
Kiedy film się skończył powymienialiśmy się przeżyciami i każdy z nas poszedł do swojego pokoju spać.
CZYTASZ
Złe losy
RomanceCo się stanie, kiedy stracisz wszystkich najbliższych? Jak potoczy się dalej twoje życie. Zamkniesz się w sobie, czy spróbujesz utworzyć swoje nowe życie i zaczniesz wszystko od początku?