t e n

2.1K 228 66
                                    

— Beomgyu? — wyszeptał brunet, czując, jak tamten raz po raz przewraca się z boku na bok. Pewnie nie mógł zasnąć.

— Słucham? — westchnął ostatecznie, kładąc się na plecach, co zrobił również Taehyun.

— Powiedz mi coś o sobie. Znam tylko twoje imię.

Starszy zastygł w bezruchu, słysząc to pytanie. Nie lubił, ba nawet nie chciał mówić o sobie, ale w końcu wypadałoby coś powiedzieć.

— Co dokładnie chciałbyś wiedzieć? — wpatrywał się tępo w sufit, oczekując odpowiedzi chłopaka.

— Jak masz na nazwisko może? Albo ile masz lat, skąd jesteś?

Blondyn westchnął i zamknął oczy.

Choi — wyszeptał cicho — Mam osiemnaście lat i jestem z Daegu.

— Daegu? Przecież to kawał drogi. Skąd ty się wziąłeś w stolicy? — brunet usiadł na łóżku, przypatrując się koledze.

— To długa historia. Może kiedyś ci powiem — uśmiechnął się słabo i sam również usiadł — A ty? — odpowiedziało mu tylko mruknięcie — Powiedz mi coś o sobie.

— Oh... Więc jestem Kang Taehyun, mam siedemnaście lat i w sumie to chyba tyle. Mieszkam tu od zawsze.

— Pewnie masz fajne życie.

— Czy ja wiem... Nic ciekawego raczej się w nim nie dzieje. Jeśli chcesz, poznam Cię jutro z moimi znajomymi, pewnie wpadną na noc filmową jak co miesiąc — posłał mu pogodny uśmiech.

— O-Okej — ponownie zapanowała głucha cisza, w której można było usłyszeć tylko ich oddechy — Mógłbyś mnie przytulić? W sensie... W-Wiem, że to tak nagłe bezsensowne pytanie, nie musisz — jednak Taehyun nawet się nie zastanawiał. Wiedział, że Choi potrzebuje spokoju i wsparcia, więc nie miał się nawet nad czym zastanawiać.

LO$ER | taegyu ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz