5

949 60 20
                                    

Izuku
Serce mi na chwile stanęło.
-Z-złoczyńcą? Ale ja...-przymknąłem oczy.

Poczułem jak przez moje ciało przechodzi zło i sam poczułem się teraz rządny zemsty.
-Tak. Zgadzam się.-lekko się uśmiechnąłem.-Zemszczę się na tych wszystkich, którzy się ze mnie śmiali. Pokaże im, że jednak kimś zostanę. Kimś, kto przyczyni się do ich śmierci.-zaśmiałem się.

-Dobry chłopiec.-pogłaskał mnie po głowie.-Jesteś godny mojej mocy. Idealnie...

-Twojej mocy?-tu mnie zaskoczył.

-Tak. Szukałem następcy, a trafił mi się jak ja tacy. Będziesz nim już niedługo. Teraz musisz opanować One For All w 100% i będziesz niepowstrzymany. Mam tu coś, co ci pomoże.-podszedł bliżej i wyciągnął z kieszeni strzykawkę. Zanim zdążyłem zareagować wbił mi ją w szyje. Z moją krwią zmieszała się jakaś dziwna substancja. Poczułem się słabo przez chwile.

-Dobrze. Leć się wyspać. Jutro czeka się trening. I trzymaj.-podał mi nóż, który wziąłem bez wachania.

Za mną otworzył się portal. Spojrzałem jeszcze na mężczyznę.
-Do zobaczenia. Dziękuje, Mistrzu.-uśmiechnąłem się i wszedłem w mgłe, która mnie przeniosła z powrotem do baru.

Zauważyłem jak wszyscy z tej Ligi się na mnie patrzą. Skrzywiłem się.

-Co się tak gapicie?-warknąłem i poszedłem stamtąd. Jednak zaraz usłyszałem czyjeś kroki za mną.

-Izukuś!-tylko nie ona...-Ominąłeś właśnie nasz pokój!

Zatrzymałem się i spojrzałem na nią jak na ducha.

-Czyi pokój?

-Nasz!

-co? Czekaj...mam z tobą spać w jednym pokoju?!

-Czyż to nie wspaniałe?!-podskoczyła uradowana i pociągnęła mnie do pomieszczenia.

-Zawsze coś dobrego...-mruknąłem widząc dwa osobne łóżka.

-A szkoda...mogłam chcieć małżeńskie.-powiedziała widocznie zawiedziona.

Dobrze, że tego nie zrobiła. Poszedłem ogarnąć się do łazienki i wróciłem po piętnastu minutach. Położyłem się na swoim łożku plecami do tej wariatki. Coś czuję, że najbliższe miesiące będą ciężkie...

Boku No Hero Academia | Izuku Midoriya VillainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz