pewnego dnia po telefonicznej rozmowie z matką która odbywała się w języku niemieckim, licht spuścił dość porządne lańsko swojemu servampowi. jakoś nie spodobało mu się, że blondyn słysząc jak licht wydaje z siebie warknięcia mające służyć za słowa, zaczął odprawiać egzorcyzmy.