Rozdział 4

19 2 0
                                    

-Ej uważaj! - krzyknęłam do Jastrzębiego Pióra. Wskoczył na kałużę i cąła mnie oblał brudnym błotem.

-Wybacz nie zauważyłem tej kałuży! - roześmiał się kocur. Powoli zaczynałam się przyzwyczajać do jego denerwującego zachowania. Otrząsnęłam się i spróbowałam wytrobić zwierzynę. Wyczułam nornicę skoczyłam i zapiłam ją. Mimo, że ja i Jastrzębie Pióro jesteśmy w Klanie Mroku to dalej musimy polować, aby przeżyć.

-Dobra upolowałeś coś? - spytałam się Jastrzębiego Pióra.

-Chyba nie miałem tak wielkiego szczęścia co ty! - skrzywił się na myśl o tym, że jestem od niego lepsza w polowaniu. Wprawdzie jest szybki, ale w polowaniu nie idzie mu najlepiej.

-Chcesz ze mną zjeść nornicę? - zapytałam. Wprawdzie denerwuje mnie, ale ważne żebyśmy mieli dużo siły. Kocur popatrzył na mnie niepewnie. Po chwili delikatnie skinął głową.

-Tak dzięki - starał się uśmiechnąć, ale mu nie wyszło. Mimo wszystko doceniam to.

(po polowaniu)

-Wróciliście już - przywitał nas Tygrysia Gwiazda.

-Witaj Tygrysia Gwiazdo - skłoniłam głowę z należnym szacunkiem.
Jastrzębie Pióro uczynił to samo.

-Jak wam idzie nauka uczniów? - zapytał się nas.

-Zakrzywiona Łapa jest bardzo skupiony, myślę że jest dobrym nabytkiem Klanu Mroku - odpowiedział Jastrzębi Mróz.

-A jak u ciebie Nocne Skrzydło? Miętowa Łapa jest gorszym uczniem, jak idzie jej nauka? - spytał się kocur. Chwilę się zastanowiłam i odpowiedziałam.

-Nie jest zdolnym uczniem i jest  wolna, ale pracuję nad tym. Uczę już ją trochę skomplikowanych ataków i powoli zaczyna je łapać - powiedziałam zgodnie z prawdą.

-Wporządku, wiedziałem że dobrze sobie poradzicie z uczniami - uśmiechnęłam się i skoczyłam do Ciemnego Kwiatu i Mrocznego Kła. Mroczny Kieł jest moim drugim znajomym.

Zemsta Nocnego Skrzydła (zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz